głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika laskapr

nie  nie pokłóciliśmy się  my się rozpadliśmy

naivelove dodano: 9 luty 2012

nie, nie pokłóciliśmy się, my się rozpadliśmy

Coraz większymi krokami zbliżają się walentynki.Dzień uwielbiany przez zakochane pary i znienawidzony przez samotników.Ale ja już dziś wiem że w tym dniu będe sama.Ze zaraz po powrocie ze szkoły zamknę się w pokoju usiąde na łózku z gorącą herbatą i ze łzami w oczach zaczne wspominać te krótkie szcześliwe chwile.W tym dniu bez skrupułów będę mogła uzalać się nad tym co było i nad tym co tak szybko się skończyło.Włącze komputer kliknę na folder podpisany Jego imieniem i zacznę wracać do tamtych chwil.Nie będę bała ani wstydziła się łez.W tym dniu nie jest to zabronione lecz nawet wskazane aby pozbyć się tego co dzieje się wewnątrz mnie samej.Mimo ze łzy są dla mnie oznaką słabości wiem że przyniosą mi ulgę.Ale boję sie.Boję się że jak zacznę to nie skończę..Tak samo jak zaczęłam go kochać i nie moge przestać.Nie moge przestać kochać i pamiętać.Mimo że przez krótką chwilę zrobił ze mnie najszczęśliwszą dziewczynę na swiecie..Ale wiem też ze ten dzień nie spędzi samotnie jak ja.

naivelove dodano: 9 luty 2012

Coraz większymi krokami zbliżają się walentynki.Dzień uwielbiany przez zakochane pary i znienawidzony przez samotników.Ale ja już dziś wiem,że w tym dniu będe sama.Ze zaraz po powrocie ze szkoły zamknę się w pokoju,usiąde na łózku z gorącą herbatą i ze łzami w oczach zaczne wspominać te krótkie,szcześliwe chwile.W tym dniu bez skrupułów będę mogła uzalać się nad tym co było i nad tym co tak szybko się skończyło.Włącze komputer,kliknę na folder podpisany Jego imieniem i zacznę wracać do tamtych chwil.Nie będę bała,ani wstydziła się łez.W tym dniu nie jest to zabronione lecz nawet wskazane,aby pozbyć się tego co dzieje się wewnątrz mnie samej.Mimo,ze łzy są dla mnie oznaką słabości,wiem,że przyniosą mi ulgę.Ale boję sie.Boję się,że jak zacznę to nie skończę..Tak samo jak zaczęłam go kochać i nie moge przestać.Nie moge przestać kochać i pamiętać.Mimo,że przez krótką chwilę zrobił ze mnie najszczęśliwszą dziewczynę na swiecie..Ale wiem też,ze ten dzień nie spędzi samotnie jak ja.

Jak się wtedy zachowałam ? Przyjebałam szczęściu w mordę. Przyjebałam  choć przyszło do mnie  usiadło na kanapie i słodko się uśmiechało  odrzuciłam je choć było na wyciągnięcie ręki.

naivelove dodano: 9 luty 2012

Jak się wtedy zachowałam ? Przyjebałam szczęściu w mordę. Przyjebałam, choć przyszło do mnie, usiadło na kanapie i słodko się uśmiechało, odrzuciłam je choć było na wyciągnięcie ręki.

Nie ma Cię i to wcale nie jest fajne.

naivelove dodano: 9 luty 2012

Nie ma Cię i to wcale nie jest fajne.

Kłócimy się  wkurwiamy  denerwujemy  ranimy  niszczymy  doprowadzamy do agonii  godzimy  przytulamy  całujemy  kochamy  walczymy  wygrywamy  przegrywamy  znów ranimy i znów niszczymy  doprowadzamy się do szału  trwamy  wierzymy  wspieramy  trzymamy  sprawiamy sobie ból  besztamy  wchodzimy na psychiki  boimy się  krzyczymy  płaczemy  śmiejemy  staramy się  tracimy  upadamy  wstajemy   ale jesteśmy razem  mimo wszystko.

naivelove dodano: 9 luty 2012

Kłócimy się, wkurwiamy, denerwujemy, ranimy, niszczymy, doprowadzamy do agonii, godzimy, przytulamy, całujemy, kochamy, walczymy, wygrywamy, przegrywamy, znów ranimy i znów niszczymy, doprowadzamy się do szału, trwamy, wierzymy, wspieramy, trzymamy, sprawiamy sobie ból, besztamy, wchodzimy na psychiki, boimy się, krzyczymy, płaczemy, śmiejemy, staramy się, tracimy, upadamy, wstajemy - ale jesteśmy razem, mimo wszystko.

Proszę Cię tylko o jedno   nigdy nie zmieniaj numeru telefonu . Kiedyś  tuż przed śmiercią wybiorę Twoje imię z książki telefoniczej i nacisnę zieloną słuchawkę . A po Twoim ' słucham ? ' powiem Ci wszystko   obiecuję . Powiem Ci jak na prawdę było  jak bardzo Cię kochałam   i dlaczego nigdy o tym nie mówiłam . Powiem Ci też   że poświęciłam całe swoje szczęście dla Twojego dobra   zwyczajnie usuwając się z drogi .

naivelove dodano: 9 luty 2012

Proszę Cię tylko o jedno - nigdy nie zmieniaj numeru telefonu . Kiedyś, tuż przed śmiercią wybiorę Twoje imię z książki telefoniczej i nacisnę zieloną słuchawkę . A po Twoim ' słucham ? ' powiem Ci wszystko , obiecuję . Powiem Ci jak na prawdę było, jak bardzo Cię kochałam , i dlaczego nigdy o tym nie mówiłam . Powiem Ci też , że poświęciłam całe swoje szczęście dla Twojego dobra - zwyczajnie usuwając się z drogi .

Patrzę na Twoje cierpienie spowodowane brakiem mojej osoby   nawet mi się to podoba. Lubię widzieć  że Twoje oczy są smutne. Już nie pamiętam Twojego uśmiechu...tak dawno się uśmiechałeś   cieszy mnie to. Siedzisz na szkolnym korytarzu pod ścianą i słuchasz 'naszych' piosenek ze spuszczoną głową. Umierasz beze mnie  jesteś niczym. Tak jak ja kiedyś bez Ciebie  pamiętasz ?

naivelove dodano: 9 luty 2012

Patrzę na Twoje cierpienie spowodowane brakiem mojej osoby - nawet mi się to podoba. Lubię widzieć, że Twoje oczy są smutne. Już nie pamiętam Twojego uśmiechu...tak dawno się uśmiechałeś - cieszy mnie to. Siedzisz na szkolnym korytarzu pod ścianą i słuchasz 'naszych' piosenek ze spuszczoną głową. Umierasz beze mnie, jesteś niczym. Tak jak ja kiedyś bez Ciebie, pamiętasz ?

Codziennie zastanawiam się co mówi twoja twarz rano . Czy myślisz o mnie kładąc się i wstając . Czy śnisz jeszcze czasem o mnie . I czy wogóle o mnie pamiętasz jeszcze .

naivelove dodano: 9 luty 2012

Codziennie zastanawiam się co mówi twoja twarz rano . Czy myślisz o mnie kładąc się i wstając . Czy śnisz jeszcze czasem o mnie . I czy wogóle o mnie pamiętasz jeszcze .

I mniej mnie w dupie  nie odzywaj się  nie odpisuj na moje wiadomości. Nie musisz na mnie nawet patrzeć  czy chociażby przelotnie dotykać. Do niczego nie zmuszam  ale potem nie waż się prosić o szansę. Na miłość trzeba zasłużyć.

naivelove dodano: 8 luty 2012

I mniej mnie w dupie, nie odzywaj się, nie odpisuj na moje wiadomości. Nie musisz na mnie nawet patrzeć, czy chociażby przelotnie dotykać. Do niczego nie zmuszam, ale potem nie waż się prosić o szansę. Na miłość trzeba zasłużyć.

Zdajesz sobie sprawę  jak nienawidziłam życia? Jak każdego dnia  wylewałam tyle łez  za każdym razem gdy ktoś coś o Tobie wspomniał przywoływały mi się wspomnienia  tak  te cholerne wspomnienia właśnie wywoływały tyle łez. Zdajesz sobie sprawę  że to już minęło? Że znowu jesteś przy mnie  że z dnia na dzień stałam się jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie? Nie mogę uwierzyć w swoje szczęście.

naivelove dodano: 8 luty 2012

Zdajesz sobie sprawę, jak nienawidziłam życia? Jak każdego dnia, wylewałam tyle łez, za każdym razem gdy ktoś coś o Tobie wspomniał przywoływały mi się wspomnienia, tak, te cholerne wspomnienia właśnie wywoływały tyle łez. Zdajesz sobie sprawę, że to już minęło? Że znowu jesteś przy mnie, że z dnia na dzień stałam się jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie? Nie mogę uwierzyć w swoje szczęście.

Cały dzień oczekuję momentu  kiedy mogę zamknąć oczy  prymitywnie drżąc powiekami z obawy  że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. Marzę. Marzę bez nadziei  ale z uśmiechem  że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. Zasypiam  starając się przypomnieć Twój zapach. Kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie  że przytulam właśnie Ciebie  że czuję Twoje kości miednicze  uwierające mnie w tył pleców. Później najgorszy moment  budzę się  gwałtownie siadając na łóżku. Po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. Podnoszę powieki  wiedząc że znowu uciekłeś. Spoglądam przez okno  siadając na parapecie. Nie. Najpierw odsuwam znicze  które mam przygotowane każdego dnia  żeby Cię odwiedzić. Siadam obok nich i szepczę po cichu  żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę  żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu  wygrawerowanym na marmurowej płycie.

naivelove dodano: 8 luty 2012

Cały dzień oczekuję momentu, kiedy mogę zamknąć oczy, prymitywnie drżąc powiekami z obawy, że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. Marzę. Marzę bez nadziei, ale z uśmiechem, że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. Zasypiam, starając się przypomnieć Twój zapach. Kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie, że przytulam właśnie Ciebie, że czuję Twoje kości miednicze, uwierające mnie w tył pleców. Później najgorszy moment, budzę się, gwałtownie siadając na łóżku. Po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. Podnoszę powieki, wiedząc że znowu uciekłeś. Spoglądam przez okno, siadając na parapecie. Nie. Najpierw odsuwam znicze, które mam przygotowane każdego dnia, żeby Cię odwiedzić. Siadam obok nich i szepczę po cichu, żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę, żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu, wygrawerowanym na marmurowej płycie.

Owszem  miała wspomnienia  ale wspomnień nie można dotknąć  poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila  a z biegiem czasu nieubłaganie bladły.

naivelove dodano: 8 luty 2012

Owszem, miała wspomnienia, ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila, a z biegiem czasu nieubłaganie bladły.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć