 |
|
Przytulamy się, całujesz moje usta tak delikatnie, szepczesz do ucha słowa, które chciałaby usłyszeć każda dziewczyna na ziemi, by przez chwilę poczuć się wyjątkowo. Mówisz, że jestem Twoim ideałem, że nigdy nie spotkałeś takiej jak ja, że jesteś w końcu szczęśliwy, że przy mnie możesz być sobą. Malujesz mapę życia palcem na mojej dłoni, uśmiechasz się, a w Twoim uśmiechu widzę szczęście, które tkwi wewnątrz Ciebie, ponieważ jesteśmy razem, obok. Widzę, że chcesz powiedzieć mi wiele, jednak oszczędzasz w słowach, by nie mówić wszystkiego od razu, by zostało coś na jutro i na resztę życia. Chwytasz delikatnie moją dłoń i zabierasz mnie na spacer. Pokazujesz mi miasto tak jakbym była w nim pierwszy raz. W każde swoje słowo wkładasz tak wiele emocji, że słucham Cię z ogromnym zaangażowaniem i przejęciem. Uśmiecham się, bo czuję się szczęśliwa. Przytulasz mnie i spoglądasz głęboko w moje oczy tak jakbyś chciał prześwietlić moje serce. Wtedy jeszcze nie wiemy, że nasze szczęście się kończy.
|
|
 |
nienawidzę sobót. tak! a wiesz dlaczego? bo właśnie tego dnia czuję się najbardziej samotna. nie mogę się odezwać do najbliższej osoby, a za każdy najmniejszy ruch dostaję opierdol. cały dzień płaczę zamknięta w pokoju, błagając o chwilę wolności, pozwolenie na złapanie odrobiny świeżego powietrza w płuca. za chęć pomocy, wysłuchuję wiązankę obelg jak bardzo jestem zła i mnie nienawidzi. podczas obiadu kilkakrotnie podnosi na mnie rękę. nic nie mogę zrobić. i tak za każdym razem, co tydzień. wciąż dziwi cię moja nienawiść do tego dnia? /briefly
|
|
 |
śniłeś mi się dziś. i znowu to samo - bycie blisko, trzymanie za ręce. nadzieja, że wreszcie będzie pięknie.
|
|
 |
Miałam napisać o tym co mnie dzisiaj bardzo ale to bardzo zasmuciło ale słyszałam, że milczenie jest złotem tak więc może innym razem...
|
|
 |
Boję się, że sobie nie poradzę,że nie zapomnę,że już zawsze będzie tak jak teraz. A jest chujowo, już dłuższy czas, nic się nie zmienia, ciągła pustka, problemy.A czy nie powinniśmy się bawić zamiast pakować się w bezsensowne związku przez które później cierpimy.?
|
|
 |
A mówią że czas leczy rany, jakoś tego nie czuję ,minęło tyle miesięcy a ja wciąż pamiętam o każdej chwili, każdym słowie, pocałunku .. Ze wszystkim wiążą się wspomnienia z którymi sobie nie radzę, próbuje zapomnieć, ale chyba nie umiem , nie umiem bez Ciebie żyć.
|
|
 |
Miłość ? wątpię, dla mnie to pojęcie względne i popierdolone.
|
|
 |
I kolejny taki wieczór, papieros, wino, w myślach Ty, w słuchawkach rap. I ta świadomość że nie ma Cię obok i nigdy nie będzie, że poszedłeś, zostawiłeś mnie i już nie wrócisz. To że teraz już wiem że zostałam sama z tym popierdolonym światem , z tysiącem problemów z którymi kiedyś razem sobie radziliśmy .. I nie zostało mi nic, jedyne co czuję to ból który przeszywa każda część mojego ciała.
|
|
 |
Wiedziałam że nie będzie łatwo ,mimo wszystko brnęłam w to, wiedziałam że zawsze będę tą drugą , mniej kochaną a ufałam Ci bezgranicznie , wierzyłam. I co? Teraz pozostały tylko wspomnienia , które bolą najbardziej.
|
|
|
|