|
wydaje się, że wszystko nagle zaczyna układać się w spójną całość. już nie towarzyszy Ci mocne kołatanie serca kiedy Go widzisz. przechodzisz całkiem obojętnie, nie zwracając na Niego najmniejszej uwagi. nie, nie odwracasz wzroku gdy Go mijasz. wbijasz w Niego swój wzrok i to On spuszcza głowę jak dziecko, któremu odmówiono zabawki. stałaś się silniejsza. ranisz Go z ogromną precyzją nie mając przy tym żadnych wyrzutów sumienia, ale tego uczy nas życie. taka jest kolej rzeczy. Ty już nie cierpisz, a On zaciska wieczorami pięści z bólu. i wiesz co Go boli? boli Go świadomość, że Ty już nigdy nie wrócisz, bo w końcu zmądrzałaś. / notte.
|
|
|
chciałabym patrzeć jak zasypiasz w moim łóżku i czuć twoje ramiona i ciepło serca w chwili kiedy mnie przytulasz. chciałabym patrzeć ci w oczy, tak bezinteresownie, całymi godzinami. chciałabym robić dwie czekolady zamiast jednej, oglądać z Tobą filmy, grać w fifę i zakładać się o to, kto kogo bardziej kocha. chciałabym się z Tobą wygłupiać i krzyczeć w momentach, kiedy mnie łaskoczesz. chcę delikatnie muskać Twoje usta, całować Twoje policzki i delikatnie sunąć palcem po Twoim karku. chcę żebyś całował mnie w czoło, to przy Tobie chcę czuć się bezpieczna. chcę, żebyś kochał mnie całym sobą nie tylko sercem. chcę być dla Ciebie wszystkim i chcę już być Twoja zawsze, na wieczność. / notte.
|
|
|
nie wiem czego szukam, a nawet czy mam siłę do czegoś dążyć. nie potrafię określić się co czuję i czy jest coś co mogłoby mi teraz pomóc. nie wiem nic, jestem pomiędzy tym czego chcę, a czego mieć nie mogę i chyba właśnie to mnie zabija. / notte.
|
|
|
jeśli wspólne lata to drzwi, powiedzmy, że zbieram klucze. / TMK aka Piekielny.
|
|
|
nie szukaj miłości. jeżeli będzie chciała to w odpowiednim momencie zapuka do twoich drzwi. ona czeka na moment, kiedy to przywitasz ją z lekkim zdziwieniem a nie ogromnym oczekiwaniem i wyrzutami, dlaczego tak późno przyszła. uwierz, dla każdego z nas już tam na górze przypisano tą drugą osobę i spotkasz ją nawet na krańcu świata ale spotkasz. nie ma sensu zawracać sobie głowy, zwykłymi, polotnymi zauroczeniami, bo to od tego cierpisz. nie można kochać kogoś nie będąc z nim. przecież dopiero będąc z tą osobą możesz doświadczyć miłości i prawdziwego uczucia. nie można mieć wszystkiego i ludzi też nie można posiadać. wszystkie głupie zauroczenia czegoś uczą. niby są bezsensowne, ale dają nam pewne lekcje. wiesz, że pewnych błędów już nie popełnisz, więc teraz odpuść i poczekaj. miesiąc, dwa, rok lub jeszcze dłużej. im mniej wiesz i mniej posiadasz tym mniej cierpisz. przyjmij to jako dobrą lekcję. ja zmądrzałam, ty też musisz. / notte.
|
|
|
jest wredny i podły, wybucha gniewem mimo, że wcale nie ma takiej potrzeby. uparcie stawia na swoim, jest najmądrzejszy, najlepszy i ma na wszystko wyjebane. jest śmieszny, bezinteresowny, ma nałogi, okropnie przeklina, liczy się tylko jego zdanie i jego opinia, tworzy swój własny świat, podporządkowuje sobie ludzi, jest zbyt pewny siebie. ma miliony innych wad, ale to właśnie on w jakiś chory sposób mi imponuje i to właśnie, jego towarzystwo najbardziej mi odpowiada i nie wiem, naprawdę nie wiem co tak okropnie mnie do niego ciągnie, chyba głupieje, proszę nie uzależniaj mnie od siebie. nie teraz. / notte.
|
|
|
nie wiem jak to jest. niby nie rozmawiamy, unikamy dłuższych spojrzeń, ale coś tak cholernie nas do siebie ciągnie. i mimo tego, że jestem w stu procentach przekonana, że nic z tego nie wypali, to gdzieś tam w środku mam tą małą iskierkę nadziei, że może się uda. jesteśmy tacy sami, te same charaktery, wybuchy złości, wewnętrzny chaos, a zarazem spokój. mimo tego, że wybuchamy jak dwa wulkany, to kurcze jednak potrafimy się dogadać i to jest chore wiesz? bo to wszystko w pewnym sensie tego sensu nie ma i nie rozumiem co mnie tak do ciebie ciągnie i to tak cholernie, że mogłabym przegadać z tobą cały dzień o zwykłych głupotach. przecież takie dwa uparciuchy jak ty i ja nie mogliby stworzyć idealnego związku, bo naszych głowach sami my jesteśmy za idealni na pierwszy rzut oka. / notte.
|
|
|
w mojej głowie chaos jakby czegoś brakowało. / sobota ♥
|
|
|
nie potrafię opanować mojego serca, ono nadal cholernie cię kocha, nie potrafię tego powstrzymać. nie daję rady, wróć. / notte.
|
|
|
setki niewypowiedzianych słów. komplikacja myśli, mętlik w głowie, szum w uszach, rozmazujący się obraz przed oczami, drgające wargi, zimne dłonie, nie, nie daję sobie rady. / notte.
|
|
|
|