 |
Może przypadkiem gdzieś, kiedyś pogadamy
Mam numer do ciebie wpisany jako nieznany.
|
|
 |
W oczy patrz mi, lustro ludzkich przeżyć
wyciągnij wnioski i korzyści sobie przelicz.
|
|
 |
Czemu znów powątpiewam? Oczy zachodzą łzami
Najpierw tak, potem nie i zostajemy sami.
|
|
 |
Jestem jak nałóg, jak pierdolony zawał
Przychodzę, zabieram wszystko, potem zostawiam.
|
|
 |
I czy kocham wciąż muzykę, i co jeszcze zrobię dla niej
Dziś nie muszę robić nic, teraz hip-hop robi dla mnie.
|
|
 |
Błądzę gdzieś w skrajności bałaganie
tu zawiodłem się mnóstwo razy nieoczekiwanie.
|
|
 |
Wszystko jest zmienne przez grawitacje,
to co uniesie się w powietrze kiedyś spadnie.
|
|
 |
Trzeba to przetrwać i obrócić w siłę,
Wycisnąć jak ze szmaty emocje pozytywne,
Jak żyzną glebę, nawilżyć tym umysł
Jeszcze nie raz będziesz miał powód do dumy.
|
|
 |
Istnieją dwie możliwości widzenia świata
Z perspektyw robaka lub z lotu ptaka.
|
|
 |
Po co się łudzić? W obecnych czasach to jedynie wada
Uczyć się uczuć, by samolubnie nimi władać…
|
|
 |
'wolę być inną lepszą nie to co wszyscy pieprzą'
|
|
|
|