 |
Był to uśmiech, który można próbować naśladować, stojąc przed lustrem w łazience. Magnetyczny, rozkoszny, zdający się mówić: Nie możecie oderwać ode mnie oczu, co?
|
|
 |
Jeśli kiedykolwiek zobaczysz mnie z papierosem, podejdź i spytaj dlaczego płakałam. Bo choć łzy już dawno spłyną do wnętrza mnie, ja wciąż nie będę potrafiła sobie z czymś poradzić, a Ty będzie najprawdopodobniej jedyna osobą na całym świecie, która będzie znała ciężar mojej głowy. Która jak kula do kręgli, ociężała i niestabilna, będzie chciała sturlać się i roztrzaskać o ziemię.
|
|
 |
Facet? Skończyłam z tym uzależnieniem, wiem, że to świństwo. Po prostu każdy cholernie zawodzi, nie ma wyjątków, nawet nie próbuj mi wmawiać
|
|
 |
eśli mam coś ciąć, to wspomnienia,
Bo to co między nami, dla mnie jest już bez znaczenia
|
|
 |
Możesz być dziś nikim dla całego świata
Pamiętaj, dla niewielu jesteś całym światem
|
|
 |
Lubię twoje słodkie miny
Gdy pijemy wino i oglądamy filmy
|
|
 |
Zostawić coś po sobie nie tylko na blokach, i żyć w zgodzie sobą nigdy na pokaz.
|
|
 |
Za co chcesz pij, za co chcesz dziękuj, odnajdź promyk nadziei nawet w nieszczęściu.
|
|
 |
Grasz znaczoną talią kart, a na otarcie łez masz cegłę.
|
|
 |
Weź mocno mnie obejmij, jakby świat miał dziś się skończyć.
|
|
 |
Nie mają pojęcia Ci co plotkami się karmią, że on i ona na to szczęście patent mają.
|
|
 |
Ciebie nie ma, jest alkohol, są marzenia bez znaczeń a walką mą metropolie a uciekasz z odrazą
|
|
|
|