|
Istnieje jedno miejsce na Ziemi do którego zawsze, bez względu na wszystko będę chciała wracać - Jego ramiona.
|
|
|
Przyjdź, a opowiem Ci jak reszta świata przestaje dla mnie istnieć, gdy cię widzę.
|
|
|
ironia, kiedy płacząc przez niego, tylko do niego chciałabym się przytulić.
|
|
|
Objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością, odniosłam wrażenie, że mam wszystko. ♥
|
|
|
Ile razy jeszcze wmówię sobie, że nic do Ciebie nie czuje, po czym znów Cie zobacze i moje serce zacznie bić mocniej.
|
|
|
czasem po prostu nie jesteś w stanie zrobić już nic, bo nie masz siły walczyć o coś co przybija Cię z każdym dniem coraz bardziej. /endoftime
|
|
|
Jest mi źle. i to strasznie źle. tak bardzo bym dziś chciała, abyś był teraz przy mnie. wystarczy tylko dziś. tylko w ten jeden wakacyjny dzień który byłby wtedy najszczęśliwszym. / kubekczekolady
|
|
|
następną imprezę zapamiętam całą! obiecuję.
|
|
|
a z takim poziomem inteligencji to spełnisz się zawodowo jako konserwator powierzchni płaskich.
|
|
|
doskonale wiesz, że zrobię dla Ciebie wszystko. na dźwięk słów 'poważna rozmowa' trzęsę się jak truskawkowa galaretka. boję się, iż zostawisz mnie dla innej. jesteś zdecydowanie zbyt idealny
|
|
|
ze łzami w oczach stwierdzam fakt, że jestem bezwarunkowo i nieodwołalnie zajebiście mega bardzo zakochana w pewnym panu. wiem, chyba mnie coś popierdoliło.
|
|
|
Nie miał pojęcia,co jej powiedzieć.Dookoła narastała coraz większa cisza. Żaden dźwięk nie dobiegał spoza drzwi. Ta cisza była nie do wytrzymania.Jakby pokój był zupełnie pusty. Zapukał. Nie było odpowiedzi. Kiedy trzecie pukanie nie doczekało się żadnej reakcji, nacisnął klamkę. Drzwi uchyliły się bezgłośnie. Siedziała na łóżku w pokoju oświetlonym jedynie przez światło wpadające szparami między zasuniętymi zasłonami.Odwrócona tyłem do drzwi,obejmowała się ramionami, jakby chciała się ogrzać.Wolno podszedł do łóżka. Nie odwróciła się i nie powiedziała ani słowa, kiedy pod jego ciężarem lekko zaskrzypiała podłoga. Zawahał się,a potem obszedł łóżko i stanął tak, by widzieć jej twarz.Wstrzymał oddech, aż zabolało. Nie było w niej nic z dziewczynki. Twarz, bez śladu dawnych rumieńców, znaczyły ból i cierpienie. Oczy pozbawione były życia.Siedziała zastygła w bezruchu, jakby każdy oddech sprawiał ból, a życie stało się niewysłowioną męką..
|
|
|
|