 |
nieśmiałym uśmiechem witam Cię w drzwiach, każdego piątku, choć wolałabym każdego dnia.
|
|
 |
czy Ty wiesz, że kocham Cię każdego dnia coraz bardziej ?
|
|
 |
tak mocno tego pragnę, by to właśnie Twoja dłoń prowadziła mnie przez kręte ulice mojego życia. Tfu, wróć ! przepraszam... Naszego życia :)
|
|
 |
patrzyłam na siebie stojąc przed lustrem... widziałam ciągłe sińce pod oczami, drżące ręce, bladą skórę każdego dnia w roku. Ale nigdy, prze nigdy, nie zauważyłam by moje oczy się śmiały, by cieszyły się szczęściem od momentu, kiedy straciły Ciebie z pola widzenia.
|
|
 |
ponieważ najważniejszy jesteś Ty, na życzenie Twoje, wpieprzam do kosza, ulubione szlugi moje.
Pomyśl o tym czasem, kiedy razem z ziomami, oczerniasz mą osobę kurewskimi kłamstwami.
pozdro, ps. - PIERDOL SIĘ !
|
|
 |
Dziś przytulę cię tylko po to, by zaraz odejść
te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne.
|
|
 |
czy można przestać kochać niebo tylko dlatego,
że czasem jest burza ?
|
|
 |
nigdy nie dam ci o sobie zapomnieć ,
możesz być pewien.
|
|
 |
mam hardcorowy rozpierdol w mojej psychice. / blondziaaaaa
|
|
|
|