 |
|
Jeżeli dożyjesz stu lat, to ja chce żyć sto lat minus jeden dzień, żebym nigdy nie musiała żyć bez Ciebie.
|
|
 |
|
Nie mogę Ci obiecać, że będę bezbłędna, miła, idealna. Mogę obiecać, że będę z Tobą zawsze, pomimo wszystko.
|
|
 |
|
jesteś jak narkotyk, ja to czuję, przenikasz moje zmysły dogłębnie
|
|
 |
|
dla nich wszystkich nawijam prawdę pod bity - agresywnych, o horyzontach wąskich jak ścieżka, ale to oni wiedzą jak przetrwać, by gdzieś mieszkać, oczytanych studentów na ganji; oni z kolei myślą, że hardcore to skok na bungee
|
|
 |
|
mogę cały dzień dłubać przy wersach, słuchać z winyla Coffy Roy'a Ayers'a, palić na parapecie popijając kawę i wzlecieć myślami
|
|
 |
|
wisiała na szyi, od wieczora do rana, czułem posmak goryczy
|
|
 |
|
kto słucha rapu , niech jebnie plusikiem ♥
|
|
 |
|
przechodząc przez ten mróz rap daje mi ciepło.
|
|
 |
|
znowu smutek ogarnia , rzeczywistość dupy dała .
|
|
 |
|
nigdy bym się nie spodziewał ile waży samotność
|
|
|
|