| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | moje dłonie każą mi tęsknić za Tobą. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przepraszam, że gdy na Ciebie patrzę to moje oczy nieokiełznanie wrzeszczą miłością. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | codziennie tęsknie za nim po raz ostatni. zostawił mnie jeszcze bardziej samotną niż byłam zanim się zjawił. piosenki które mi o nim przypominają to te, przy których zatykam uszy. wspólne zdjęcia to te przy których zamykam oczy. tęsknie. najbardziej za ustami, dla których gotowa byłam zrezygnować ze świata. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie jesteś moim życiem, jesteś moim wybawieniem z niego. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | gdy kogoś kochasz słowa ranią milionkroć razy bardziej. każde, nawet z najbardziej prymitywnych które usłyszane od obojętnej Ci osoby nie zrobiłoby na Tobie nawet najmniejszego wrażenia, usłyszane od osoby za którą gotowa jesteś skoczyć w ogień, są jak naboje. każde pozostawia dziurę, której nie zatynkujesz jak tych w ścianie po bezsennej i nad wymiar upojnej nocy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kiedy pytają mnie o moje ulubione miejsce, wskazuję Twoje ramiona. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | powiedziałeś, że odchodzisz a ja nie mogąc z siebie wykrztusić ani słowa, kucnęłam dławiąc się płaczem. powiedziałam, że możesz odejść. przyzwoliłam Ci, doskonale wiedząc że i tak to zrobisz. odejdź, ale tylko wtedy, gdy zabierzesz mnie ze sobą. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jeżeli będę dla Ciebie chwilowo nie ważna to Ty staniesz się dla mnie nieważny wiecznie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | gdybym miała kilka lat mniej to poszłabym bezkarnie w środku nocy położyć się w śniegu, twarzą ku niemu z nadzieją, że gdy będę leżeć tak całą noc to biały puch wymrozi z mojej pustej głowy każdy z chorych zamierzeń względem Ciebie do których straciłam prawa. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zupełnie nie wiemy co chcemy osiągnąć tak uparcie do siebie milcząc. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ludzie, są jak herbata. do swojej ulubionej przywiązujesz się nad zwyczaj bardzo. do jej smaku, zapachu. ona parzy Cię w usta, ludzie parzą w serce. ale za herbatą, kiedy wycofają ją z produkcji nie będziesz rozpaczać na taką skalę jak za ludźmi, którzy mają to do siebie, że odchodzą. że zwyczajnie stygną. |  |  |  |