 |
Zapytali się mnie czy żałuje, że go poznałam.. Zastanowiłam się i odrzekłam: Nie. Gdyby nie on, nie zaznałabym tej chwili szczęścia, śmiechu i innych rzeczy, które teraz wspominam z uśmiechem. Mimo że się nacierpiałam - nie żałuję.
|
|
 |
|
Czasami bolało tak bardzo, że aż zapierało dech. W sumie nie chciałam oddychać. A jak oddech jest już obojętny, to chyba jest źle.
|
|
 |
"Nie przepraszaj, jeśli nie czujesz się winny."
|
|
 |
|
pragniesz go, a on Tobą gardzi, odrzuca Cię i upokarza, a potem, kiedy już jesteś gotowa zrezygnować, ciepłą dłonią dotyka Twojej twarzy, delikatnie pieści Cię i czujesz się tak dobrze, tak cholernie dobrze.
|
|
 |
Ale nauczyłem się, że można żyć dalej, bez względy na to, jak niemożliwie się to wydaje, i że ból... łagodnieje. Nie mija całkowicie, lecz po pewnym czasie nie jest już taki dominujący.
|
|
 |
"Ani różnice poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku."
|
|
 |
"Świat nie skończył się w tamten piątek dwudziestego pierwszego. Nie. Mój świat skończył się wczoraj. Gdy odszedłeś i się już nie odwróciłeś."
|
|
 |
po prostu już mam dość, i to wszystko chyba się rozpadnie, przecież nie można utrzymać miłości na głupim "przepraszam skarbie" ...
|
|
 |
Kobiety nie zmienisz, możesz zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
|
|
 |
|
Miłość nie rozkłada się po równo w związku. Nigdy nie jest pół na pół. To zawsze siedemdziesiąt do trzydziestu, lub sześćdziesiąt do czterdziestu. Ktoś zakochuje się pierwszy. Ktoś stawia drugą osobę na piedestale. Ktoś staje na głowie, by życie toczyło się gładko i przyjemnie, a partner po prostu załapuje się na ten wózek.
|
|
 |
wiesz, gdybym musiała wybierać pomiędzy oddychaniem, a kochaniem Ciebie, wiesz co bym zrobiła? wzięłabym ostatni oddech, po to by powiedzieć Ci że Cię kocham :)
|
|
|
|