 |
Teraz wiem że nie należe do tego świata. To nie moja bajka. Tylko mam prośbe: jak odejde bądźcie szczęśliwi.
|
|
 |
"A może jednak ktoś zadzwoni..." - I nagle mnóstwo scenariuszy w głowie, pomysłów... To nie wyobraźnia. To nadzieja, że ktoś o Tobie pamięta, że komuś zależy byś nie była teraz sama.
|
|
 |
Jeden problem mniej, jeden problem więcej, jeden zwykły dzień, zamienia w kamienie serce. // Diox
|
|
 |
Gdzieś tam daleko tli się płomyczek nadziei, ale to chyba właśnie on boli najbardziej.
|
|
 |
To chyba taka nauczka... Albo żeby nie ufać ludziom... Albo żeby zbyt szybko nie wierzyć w to że może być dobrze między nami.
|
|
 |
Tak. Wiem. Powinnam się ogarnąć, olać to i udawać że jest okey, że mi nie zależało... TYLKO JAK?
|
|
 |
Znikne. Obiecuje. Raz na zawsze.
|
|
 |
"W zmęczonych nadziejach pękają szwy..."
|
|
 |
"Niespełnionym scenariuszem, jak deszczem obrywamy w twarz..."
|
|
 |
Mówisz że nie możesz a i tak się pojawiasz... Nie bolało to że nie pogadaliśmy... Bolało to że mnie okłamałeś.
|
|
 |
Wszystko się zjebało... Wiedziałam że tylko Ty mi możesz pomóc... pomagałeś... Ale pod koniec i tak musiałam się zawieść. jak zawsze.
|
|
 |
Tak, chciałbym się teraz przytulić i zapomnieć o świecie. // pannikt
|
|
|
|