 |
lekkim ruchem chwycił jej dłoń i przytrzymał . spojrzał jej w oczy i nawet nie zapytał czy z nim zatańczy ./retrospekcyjna
|
|
 |
uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski . / wwo
|
|
 |
W życiu najważniejsze są chwile . Zmieniają nasze życie na zawsze . Co gdybyś pewnego dnia zapomniał je wszystkie ? / The Vow
|
|
 |
to dziwne mieć wroga w samym sobie, nieprawdaż? ale właśnie to małe coś z lewej strony, w klatce piersiowej , to takie bijące, rzekomo zwie się serce - to mój najgorszy wróg na świecie. mały pierdolnik, który zadaje mi więcej cierpienia niż jakiekolwiek uderzenie, czy słowa. mały skurwiały narząd niszczący mnie dosczętnie. / veriolla
|
|
 |
jutro będę Cię kochać równie mocno,jak dziś i wczoraj. / dajmiskalpel
|
|
 |
Aha - jako najbardziej zobojętniała odpowiedź na sprawę dla nas ważną.
|
|
 |
A wiec.. ogłaszam wszem i wobec. iż ten dupek, idiota, pojeb przez którego cierpiałami długimi miesiącami, żigolak który startował to kazdej laski po kolei, zajebany skurwiel bawiacy sie dziewczynami jak klockami , pojebany cham, przez którego miałam niespokojne noce , taka męska dziwka jak on, dziwkarz patrzący wyłącznie na swój czubek nosa, noszacy pedalską różową koszulkę skurwiel wydający się, ze jest bez serca NAPISAŁ DO MNIE./retrospekcyjna
|
|
 |
- debilu, przepraszam, że Cię wyzywam, ale nie oszukujmy się, - jesteś debilem./retrospekcyjna
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
masz obok siebie kogoś istotnego. osobę, dzięki której każdego dnia poranny papieros smakuje o niebo lepiej, a Ty nie masz ochoty zanosić się płaczem, kiedy po przebudzeniu siadasz na brzegu łóżka. osobę dla której używasz perfum, na które musisz odkładać miesiące, tylko dlatego, że raz prymitywnie wspomniała, że 'nieźle pachną'. osoba, która jest. oddycha, nadążając za Tobą. nigdy przed Tobą, zawsze obok Ciebie. i właśnie wtedy nadchodzi wieczór, kiedy ta osoba odchodzi. a Ty? a Ty tęsknisz za głupim biadoleniem odnośnie ubierania kapci, podczas chodzenia po zimnym parkiecie.
|
|
|
|