 |
nie chcę kolejnej nocy siedzieć na dachu i gwiazdom nadawać Twoich imion, aż do zmierzchu. kiedy wszystkie znikną zupełnie jak Ty. ale nadal to robię, każdego beznamiętnego wieczoru bo lubię kiedy wracają. modlę się, abyś poszedł w ich ślady.
|
|
 |
nieodwracalny to może być paraliż, ale nie utrata Ciebie, prawda?
|
|
 |
- byłaś błędem. - błąd co najwyżej popełniła Twoja matka, kiedy nie zdecydowała się na aborcję.
|
|
 |
i chcialabym choć trochę więcej pewnosci siebie./retrospekcyjna
|
|
 |
A kiedy wokół jest tyle fałszu, pokażmy, że jest coś prawdziwego na tym świecie, co wciąż się umacnia :*
|
|
 |
Mądrzejsi, o kilka łez, złych wspomnień, o kilka słów, niepotrzebnie rzuconych, chcąc je cofnąć, a niepotrzebnie.
|
|
 |
Nie obiecuję, że będzie idealnie, ale mogę przyrzec, że przetrwamy wszystko razem.
|
|
 |
Tyle chwil, kłótni, pięknych momentów, nowych przekonań.. Żeby dojść do wniosku i mieć pewność, że ma się przy sobie prawdziwy Skarb. / paranoiclove
|
|
 |
serce pękło na pol, dziś już nie wiem kim jestem. potykam się o setki wspomnień, wiatr potargał włosy na ścieżce życia. wypruta z uczuć podążam dalej, coraz trudniej stawiam kroki. nie zobaczysz na mojej twarzy uśmiechu, nie zobaczysz też złości. nie próbuj nawet cokolwiek powiedzieć, nie potrzeba mi już twoich słów, w samotności piszę kolejny scenariusz - całkiem niezły dramat./retrospekcyjna
|
|
 |
Nie byłeś moim ideałem, ale skoro potrafiłam cię pokochać, to już nim jesteś. / paranoiclove
|
|
 |
nie mam już złudzeń, nie patrzę w tył. nic już przecież nie jest takie samo, nie pytam 'dlaczego?', jednak serce wystukuje cichy rytm w oczekiwaniu na odpowiedź od życia./retrospekcyjna
|
|
|
|