 |
` nie zapomniałam do dziś. początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane... '
|
|
 |
` nie zależało mi tak bardzo na chodzeniu za rączkę, przytulaniu się. chciałam jedynie zakochać się, znaleźć miłość. osobę z którą zapragnę spędzić resztkę swojego życia. chciałam jedynie osoby która obdarzy mnie tak wielkim i silnym uczuciem jakim darzę ją. zamiast tego otrzymałam kolejny cios w serce, kolejny przyklejony plaster, który non stop się odkleja.. '
|
|
 |
Kiedyś mu opowiem jak bardzo go kochałam.
Jak bardzo tęskniłam i cierpiałam.
Kiedy wieczorami płakałam trzymając w ręku kakao i cukierki.
Jak spałam z jego zdjęciem.
Jak serce mi pękało gdy robił opisy do jakiejś dziewczyny.
Opowiem mu. Pośmiejemy się razem.
|
|
 |
` Nienawidziłam poranków przypominały że noc ma swój koniec, i trzeba znów radzić sobie z myślami...'
|
|
 |
` Jest nią właśnie to, że nie może się pozbyć wspomnienia o Nim, a może nie chce? Może uparcie chce wierzyć w to, że to wszystko co się wydarzyło, nie stało się naprawdę, może chce to potraktować jako sen, jeden wielki koszmar. Koszmar, do którego przez cały czas wraca, od którego nie potrafi uciec. Modliła się, o to, aby nadszedł taki moment, w którym zapomniała by Jego wzroku- , bo to właśnie on prześladował ją najczęściej. Jego zielone, hipnotyzujące oczy. Z drugiej strony, nie chciała o Nim zapomnieć, chciała, aby był jej częścią życia, chciała tylko, aby to wszystko co się wydarzyło okazało się jednym wielkim nieporozumieniem. Aby jej książę obudził ją z tego złego snu, jakby nic się nie stało, jakby to po prostu nie miało miejsca, aby wszystko wróciło do normy. W końcu nie potrafiła bez Niego, to było dla Niej zbyt trudne, była na to za słaba.' cz 2
|
|
 |
Zazdrościła Mu. Zazdrościła Mu tego, że On potrafił być obojętny. Obojętny wobec niej, a ona nie, nie potrafiła. Była zbyt słaba. Pomimo tego, że On odszedł, nie chciała o Nim zapomnieć, nie potrafiła wyobrazić sobie dalszego ciągu życia. Życia bez Niego. Wszędzie, gdzie nie spojrzała, widziała Jego twarz. Jej podświadomość nie pozwalała dopuścić jej do myśli, że Jego już nie ma. Wszędzie, gdzie spogląda, widzi Jego, chociaż tego nie chce. Nawet nocami nie potrafiła odpocząć od myśli o Nim, szczególnie wtedy. Pojawiasz się nocami i dniami, nie dajesz jej spokoju. Widziała wtedy Jego oczy, od których tak bardzo była uzależniona, Jego uśmiech, magiczny uśmiech. Ten, który odganiał dla niej wszystkie chmury z nieba. Myślała o tym, czy myśli o niej, tak jak ona. Był, jest i będzie w każdej sekundzie jej życia. Czy to na sprawdzianie z matmy, czy to na piwie z kumplami- zawsze i wszędzie. Jego widok, twarz. Najbardziej przerażająca wizja dla niej. cz 1
|
|
 |
Całe czternaście lat przeżyłam bez Twojej miłości. I jestem pewna, że przeżyję jeszcze nie jedno rozczarowanie miłosne, dlatego nie wiem. Naprawdę nie wiem, dlaczego nie mogę sobie wyobrazić przyszłości bez Ciebie. / xfucktycznie.
|
|
 |
Biochemia dowodzi, że nie ma różnicy pomiędzy miłością a dużą tabliczką czekolady
|
|
 |
'' Nie mam o nim zdania '' - wypowiedziane słowa o nim w jego towarzystwie , mimo, że na usta cisnęły się inne myśli, które pozostały w mojej głowie. /retrospekcyjna
|
|
 |
Każdy kiedyś stracił osobę na której mu bardzo zależało. Każdy z tego powodu bardzo cierpiał, nie ważne czy Ty zawiniłaś czy on, to jest nie ważne. Ważne, że kochasz, tęsknisz i myślisz o nim w każdej sekundzie. Ale czasu nie da się cofnąć, choć bardzo byśmy chcięli. Tylko zostają wspomnienia, jakie są w sercu. Chwile, których już nie będzie, dla których każdy zapewne zrobiłby wszystko żeby one wróciły. Zostaje smutek, żal, ból, że ich już nie ma. Nie wiesz co on robi, z kim jest, czy wszystko u niego gra i czy choć przez chwilę przechodzisz mu przez myśl. W tym stanie nie pomoże nawet alkohol. Ale jeżeli bardzo kochasz, a chcesz żeby był szczęśliwy, wystarczy tylko powiedzieć przepraszam, tylko przepraszam. Tak wiem, że to jest za mało i, że to słowo nic nie znaczy, ale może wiele zmienić./ifall
|
|
 |
O klasie faceta nie świadczy ilość zaliczonych panienek, tylko odpowiedzialność za ewentualne skutki./ifall
|
|
|
|