 |
I może znalazłam ukojenie w słowach, które mi powiedziałeś, a nie w Twoich objęciach? To były słowa, których potrzebowałam, i nie ważne było, od kogo je usłyszę. To nie była młodzieńcza miłość czy ślepa namiętność. To nie była tez miłość od pierwszego wejrzenia ani nic takiego, o czym ludzie opowiadają zawsze w przyszłości i śmieją się z tego. Może nie rozumiesz, co mam na myśli. Nie potrafię tego wyjaśnić - to takie trudne do objęcia w słowa, ale to było coś, czego nie czułam nigdy wcześniej. Coś, czego nigdy nie znałam. Ludzie nie mogą tylko opowiadać Ci o czymś takim, Ty musisz się o tym przekonać sam. Dlatego to jest takie ważne. To było coś takiego, co zawsze będę pamiętać, ponieważ wciąż nie potrafię tego zapomnieć.
|
|
 |
Myślisz, że nie cierpię, bo się nie skarżę, że nie mam uczuć. Bo ich nie okazuję, że nie pamiętam, bo przestałam wspominać. Czy to, że jestem silna i potrafię dobrze kłamać oznacza, że nie jestem człowiekiem?
|
|
 |
tyle razy sobie obiecuję: napiszę ten ostatni raz, ostatni. tylko, że ten 'ostatni' raz następuje prawie codziennie.
|
|
 |
jesteśmy silniejsze. potrafimy znieść ich błędy. oni naszych nie.
|
|
 |
Nie czekaj na mnie. Nie marnuj swojego cennego czasu. Ja nie wrócę.
|
|
 |
-Rozmazałam się ? - Nie, tylko masz jakieś czarne gówno pod okiem.
|
|
 |
A największą radość sprawiają nam rzeczy, których nie planowaliśmy.
|
|
 |
Ufam. Płaczę. Przebaczam. I to mnie niszczy.
|
|
 |
zazwyczaj zajebiste dni, kończą się bardzo chujowo
|
|
 |
W klasie cisza. Sprawdzam obecność: 1. Humor? - Nieobecny. 2. Radość? - Nie ma. Była kiedyś tam. 3. Smutek? - Jestem. 4. Miłość? - Jak zwykle śpi. 5. Przyjaźń? - Jestem, jestem. 6. Nadzieja? - Obecna, ale bardzo chora. 7. Wiara? - Jestem. 8. Uśmiech? - Ojj, nie chodzi już od kilku miesięcy. 9. Życie? - Już głupie, ale jestem. 10. Szczęście? - Było tylko raz w styczniu... Więcej się nie pojawiło.
|
|
 |
Nie odchodź... twoje usta zbyt dobrze mi smakują... niech inni patrzą, pragną, żałują...
|
|
|
|