 |
chcę przypomnieć na chwilę co zdarzyło się nam. zanim los nas rozdzieli, nim odejdziesz gdzieś tam, chcę przypomnieć na chwilę, bo nie będzie już nas
|
|
 |
gdzieś czeka kres, lub początek wieczności. kontroluj oddech, zwolnij
|
|
 |
ty weź mnie zostaw, bo nie chcę Twojej pomocy, bo nie było Cie gdy upadałem, a już miałem dosyć
|
|
 |
nie umieszczę tego w słowie jakim uczuciem Cię darzę
|
|
 |
moje nudne imię z Twoich ust brzmi zupełnie inaczej
|
|
 |
codziennie wstaję otwieram oczy i marzę, by zawsze moja kobieta była pierwszym co zobaczę
|
|
 |
nie zapomnę nigdy w życiu, jak mówiłaś, że mnie cenisz, i że jestem najtroskliwszy i najczulszy na tej ziemi
|
|
 |
nie ma ideałów, jesteś Ty to proste. mówiłem ci to już i nie pozwolę Ci zapomnieć
|
|
 |
oddychać tym samym tlenem, dzielić sekundy na części, co dzień dawać tę nadzieję, że nic tego już nie zmieni
|
|
 |
nie puszczaj mojej dłoni, chce byc źródłem ciepła. twój puls daje mi puls, razem biją nasze serca
|
|
 |
sam nie mam po co być, ty jesteś rozwiązaniem, wiem która droga iść, dalej pójdziemy razem
|
|
|
|