 |
I trudno mi powiedzieć co w nim takiego widze. Może to ten uśmiech który uwielbiam? może dotyk po którym czuję się lepiej? może te słowa po których oczy mi się błyszczą? / jachcenajamaice ♥
|
|
 |
Kochać potrafi CHOLERNIE mocno. I nigdy, ale to przenigdy Cię nie zdradzi. Pod warunkiem, że Ty odpłacisz się Jej tym samym. ♥ / true.love.can.wait.xoxo
|
|
 |
Są dni kiedy wydaje mi się, że o Tobie już całkowicie zapomniałam, ale wtedy przychodzi wieczór. Wkładam słuchawki do uszu, słyszę ten bit i już wiem, że jesteś, że tęsknie, że pragnę byś wrócił, bym mogła ponownie tulić Cię w ramionach i czuć na ustach ciepło Twoich warg, słyszeć Twoje czułe słówka i czuć jak mnie bardzo kochasz... Te wszystkie moje potrzeby wypływają razem krystalicznymi łzami, zasypiam po godzinach płaczu. I od rana znów ten sam film... To znak, że jeszcze kocham Cię... ♥ / true.love.can.wait.xoxo
|
|
 |
Nie miej pretensji, gdy, któregoś dnia pocałuje Cię albo uderzę w twarz. Prowokujesz mnie, do obydwóch rzeczy. / litleerastaagirl
|
|
 |
Życiem kieruje szczęście, którego bardzo mi brakuje. / kochanietymoje
|
|
 |
" Wysłał mi sms'a 'Dobranoc Kochanie ;*' i wybrał opcję 'wyślij do wielu'... :( " / fb. , true.love.can.wait.xoxo
|
|
 |
"Każdy czegoś potrzebuje, czegoś szuka. Każdy ma rysy i jest popękany. Musisz coś zrobić, żeby to naprawić. Dostać to czego potrzebujesz, żeby rozpaść się na części i znów stać się jednością." / Rozdział 27. , true.love.can.wait.xoxo
|
|
 |
Może dla mnie i dla Ciebie tam jest ktoś.Może dla mnie i dla Ciebie tam jest lepiej,lecz.Nie umiem zrobić nic z tym, że czekam...Nie wiem kiedy mój papieros zgasł.Nie chce mi się jeść,nie chce mi się wyjść.Chociaż powinienem iść do przodu,jakoś żyć.Zastanawiam się dlaczego ja i Ty nie daliśmy rady być razem.Przecież dziś nie jest lepiej...Może trzeba to przeczekać,ale nie wiem już czy to jest mądre. / Pezet. , true.love.can.wait.xoxo
|
|
 |
|
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię. /abstracion
|
|
|
|