 |
"Nie umiałbym jej zostawić, proszę nie pytaj mnie o nią."
|
|
 |
Piję herbatę, toczę wojnę ze światem, a jedyne czym się jaram to Tobą i rapem!
|
|
 |
Przesiąknięty nienawiścią spowodowaną grzechem, defekt umysłu, złe myśli niesione echem. / KaeN
|
|
 |
Widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości,
Twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości.
Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany,
te w których nie było nienawiści i zdrady...
|
|
 |
Legalizować pedałów to najgorsza z opcji,
Może jeszcze, kurwa, dacie cwelom prawo do adopcji?
|
|
 |
Rośnie napięcie, wzrasta tętno
gdy wilku ze swoją ekipą na pokład wejdą!
|
|
 |
Kocham go niesamowicie, najmocniej jak się tylko da, a co za tym idzie szalenie mu ufam, jestem w stanie wiele wybaczyć. Tylko on potrafi w mgnieniu oka sprawić że łzy zamieniają się w śmiech, ale też odwrotnie. Rozumie mnie bez słów. Pomimo tego że często się wyzywamy, to i tak się kochamy, jest po prostu najlepszym przyjacielem. Jednak co za tym idzie, tylko on potrafi mnie tak szalenie zranić, tylko o niego się tak szalenie boję momentami, czasami to właśnie on jest powodem nieprzespanych nocy.
|
|
 |
Miałem marzenia i plany. Podobno człowiek, który się ich wyzbywa przestaję być człowiekiem. Zaczyna się cofać emocjonalnie i duchowo, stając się maszyną. Po prostu umiera. Miałem to, miałem szczęście i nawet uśmiech na twarzy. Miałem chwile, które mogłyby posłużyć do scenariusza filmu czy to horroru, romansu, a może komedii. Miałem serce, może chore, ale było. Miałem duszę, trochę zagubioną i rozmarzoną, ale zachwycała, gdy wgłębiałeś się w nią. Dziś, teraz, mam rany i blizny. Roztrzaskane serce i podartą duszę. Zranioną nadzieję i zgwałconą wiarę. Marzenia prysły jak czar tamtych dni. A plany, kurwa, przecież i tak je chuj strzeli. A co będzie jutro? Jutro będzie kolejny dzień. Kolejny, który nie zmieni zupełnie nic. I choć chciałbym przestać się gubić w ciemnościach wnętrz mojego ciała, nie potrafię. Potrzebuję Słońca. Słońca, które ogrzeje i rozświetli mnie. Ale czy dziurawy Księżyc może prosić o Słońce?
|
|
 |
Nie obiecuj, jeżeli wiesz że nie dotrzymasz słowa.
|
|
 |
Jeśli to już koniec to wal w bal na bogato,
śmiej się prosto w twarz wszystkim szmatom.
|
|
 |
|
Ja potrzebowałam Ciebie, Ty potrzebowałeś THC.
|
|
|
|