głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lajf_is_brutal

Wasza córka to dno. Wasza córka wiecznie okupuje ławki na blokowiskach. Wasza córka to ćpunka. Wasza córka zadaje się tylko z facetami. Wasza córka to szmata. Wasza córka potrafi tylko się bić. Wasza córka to dziwka. Wasza córka to przegrany element. A najgorsze w tych słowach było to  że w to wierzyliście... kochani rodzice ehe.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 września 2013

Wasza córka to dno. Wasza córka wiecznie okupuje ławki na blokowiskach. Wasza córka to ćpunka. Wasza córka zadaje się tylko z facetami. Wasza córka to szmata. Wasza córka potrafi tylko się bić. Wasza córka to dziwka. Wasza córka to przegrany element. A najgorsze w tych słowach było to, że w to wierzyliście... kochani rodzice,ehe. || kissmyshoes

Świetne to jest. Nigdy nie przestawaj pisać    teksty hoyden dodał komentarz: Świetne to jest. Nigdy nie przestawaj pisać ;) do wpisu 17 września 2013
'' Czasem wszystkiego po prostu mam dość   bywa  że życie Nam daje mocno w kość. ''

niekoffana dodano: 17 września 2013

'' Czasem wszystkiego po prostu mam dość, bywa, że życie Nam daje mocno w kość. ''

Kiedyś nie wierzyłem w miłość. Kiedy już myślałem  że się zakochałem po jakimś czasie to mijało. Uważałem  że nie istnieje takie coś jak prawdziwa i wieczna miłość. Dokładnie rok temu myślałem  że jesteś tylko moim zauroczeniem. Że jesteś kolejną dziewczyną  która mi się podoba. Tak też było  tylko z każdym dniem to zauroczenie przeistaczało się w miłość. Aż w końcu dotarło do mnie  że taki człowiek jak ja też może kochać. Na początku było mi z tym dziwnie  nie mogłem uwierzyć. Ale kiedy mijały kolejne miesiące zaczynałem rozumieć. Nauczyłem się kochać przez ten rok. Nauczyłem się także cierpienia. Ale dziś o tym co złe nie myślę. Zostawiam przeszłość za sobą i kroczę w teraźniejszość trzymając Cię za rękę.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 17 września 2013

Kiedyś nie wierzyłem w miłość. Kiedy już myślałem, że się zakochałem po jakimś czasie to mijało. Uważałem, że nie istnieje takie coś jak prawdziwa i wieczna miłość. Dokładnie rok temu myślałem, że jesteś tylko moim zauroczeniem. Że jesteś kolejną dziewczyną, która mi się podoba. Tak też było, tylko z każdym dniem to zauroczenie przeistaczało się w miłość. Aż w końcu dotarło do mnie, że taki człowiek jak ja też może kochać. Na początku było mi z tym dziwnie, nie mogłem uwierzyć. Ale kiedy mijały kolejne miesiące zaczynałem rozumieć. Nauczyłem się kochać przez ten rok. Nauczyłem się także cierpienia. Ale dziś o tym co złe nie myślę. Zostawiam przeszłość za sobą i kroczę w teraźniejszość trzymając Cię za rękę. // nic_nieznaczacy

Miałeś kiepską młodość. To prawda. Ale to ci się przyda później. Kiedy będziesz chciał zniszczyć jakiegoś człowieka czy popełnić jakieś śmieszne łajdactwo. Obróć się wstecz i znajdziesz na wszystko usprawiedliwienie. I kiedy ktoś będzie płakał przez ciebie  ty będziesz mógł grać na cytrze. W najgorszym razie na mandolinie.

niekoffana dodano: 17 września 2013

Miałeś kiepską młodość. To prawda. Ale to ci się przyda później. Kiedy będziesz chciał zniszczyć jakiegoś człowieka czy popełnić jakieś śmieszne łajdactwo. Obróć się wstecz i znajdziesz na wszystko usprawiedliwienie. I kiedy ktoś będzie płakał przez ciebie, ty będziesz mógł grać na cytrze. W najgorszym razie na mandolinie.

W pewnym momencie spotyka się dwójka przeznaczonych sobie ludzi  ale czasem zdarza się tak  że Bóg za szybko stawia ich sobie na drodze. I chociaż kochają się wzajemnie to często jednak jedno z nich albo boi się do tego przyznać albo nie jest jeszcze gotowe na poważny związek. W końcu się rozchodzą  myśląc  że ich historia właśnie dobiegła końca  ale oni po prostu potrzebują lepszych okoliczności i bardziej sprzyjającego czasu aby spotkać się jeszcze raz i od nowa uwierzyć w miłość. I wreszcie przychodzi chwila kiedy spotykają się ponownie  a ich miłość jest jeszcze silniejsza niż wcześniej i wiedzą  że tym razem już nic nie będzie w stanie ich rozdzielić. W końcu byli sobie pisani od samego początku  a teraz są już gotowi  aby dzielić się swoją miłością.    napisana

napisana dodano: 17 września 2013

W pewnym momencie spotyka się dwójka przeznaczonych sobie ludzi, ale czasem zdarza się tak, że Bóg za szybko stawia ich sobie na drodze. I chociaż kochają się wzajemnie to często jednak jedno z nich albo boi się do tego przyznać albo nie jest jeszcze gotowe na poważny związek. W końcu się rozchodzą myśląc, że ich historia właśnie dobiegła końca, ale oni po prostu potrzebują lepszych okoliczności i bardziej sprzyjającego czasu aby spotkać się jeszcze raz i od nowa uwierzyć w miłość. I wreszcie przychodzi chwila kiedy spotykają się ponownie, a ich miłość jest jeszcze silniejsza niż wcześniej i wiedzą, że tym razem już nic nie będzie w stanie ich rozdzielić. W końcu byli sobie pisani od samego początku, a teraz są już gotowi, aby dzielić się swoją miłością. / napisana

Wielki głaz przygniata moje serce. Próbuję jakoś wydostać się z tej ciemnej otchłani  która mnie wciągnęła wraz z dniem  w którym zacząłem gubić swoje własne 'ja'. Kim teraz jestem? Zadaję sobie to pytanie tak wiele razy  że przestałem widzieć w tym sens. Na niebo wkraczają szeregi chmur  które tak uważnie mi się przyglądają. Boję się  że spadną mi na głowę tym samym niszcząc to  co udało mi się zudować do tej pory. Gdzie Ona jest? Miała tutaj być  trzymać mnie za rękę  obiecała  że będzie cały czas  że nie pozwoli mi upaść. Kłamała? Niemożliwe  ufam jej  przecież nie mogłaby mnie zawieść. Jestem coraz niżej  słyszę szepty mojej duszy  która zagubiła się pomiędzy dwojgiem serc. Jedno tak chętne do miłości  drugie tak odległe od Niej. Które należy do mnie? Dlaczego nie mogę rozpoznać swego serca? Przyjdź to  pomóż mi je odnaleźć  nie widzisz jak spadam? Miałaś tu być i mi pomóc. Zniknęłaś. Rozpłynęłaś się w tym gęstym powietrzu  którym oddycham jak każdy  komu ufałem. mr.lonely

mr.lonely dodano: 17 września 2013

Wielki głaz przygniata moje serce. Próbuję jakoś wydostać się z tej ciemnej otchłani, która mnie wciągnęła wraz z dniem, w którym zacząłem gubić swoje własne 'ja'. Kim teraz jestem? Zadaję sobie to pytanie tak wiele razy, że przestałem widzieć w tym sens. Na niebo wkraczają szeregi chmur, które tak uważnie mi się przyglądają. Boję się, że spadną mi na głowę tym samym niszcząc to, co udało mi się zudować do tej pory. Gdzie Ona jest? Miała tutaj być, trzymać mnie za rękę, obiecała, że będzie cały czas, że nie pozwoli mi upaść. Kłamała? Niemożliwe, ufam jej, przecież nie mogłaby mnie zawieść. Jestem coraz niżej, słyszę szepty mojej duszy, która zagubiła się pomiędzy dwojgiem serc. Jedno tak chętne do miłości, drugie tak odległe od Niej. Które należy do mnie? Dlaczego nie mogę rozpoznać swego serca? Przyjdź to, pomóż mi je odnaleźć, nie widzisz jak spadam? Miałaś tu być i mi pomóc. Zniknęłaś. Rozpłynęłaś się w tym gęstym powietrzu, którym oddycham jak każdy, komu ufałem./mr.lonely

http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 17 września 2013

to jest tak   że mówisz im wiele  że ufasz im cholernie. a przy tym tak bardzo nie myślisz. ogarnij  to moje ziomki  odkąd pamiętam. to ludzie za którymi biegnę w najgorsze bagno  nawet w najlepszych butach. i teraz pomyśl   śmiesz twierdzić  że mi nie powiedzą? że Twoje kłamstwa zostaną między Wami? własnie dlatego jestem ich tak bardzo pewna   bo wiem  że zawsze będą działać na moją korzyść  że każde złe słowo w moją stronę  obróci się przeciwko nadawcy   że zrobią dla mojego szczęścia dużo  i jeszcze więcej.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 września 2013

to jest tak - że mówisz im wiele, że ufasz im cholernie. a przy tym tak bardzo nie myślisz. ogarnij, to moje ziomki, odkąd pamiętam. to ludzie za którymi biegnę w najgorsze bagno, nawet w najlepszych butach. i teraz pomyśl - śmiesz twierdzić, że mi nie powiedzą? że Twoje kłamstwa zostaną między Wami? własnie dlatego jestem ich tak bardzo pewna - bo wiem, że zawsze będą działać na moją korzyść, że każde złe słowo w moją stronę, obróci się przeciwko nadawcy - że zrobią dla mojego szczęścia dużo, i jeszcze więcej. || kissmyshoes

łykałam tego setki  próbując czuć się lepiej  i licząc na to  że w końcu połknę coś na kolory  by w końcu moje życia nabrało barw. piłam ją litrami  próbując odciąć się od rzeczywistości. wciągałam kilometrami  byle tylko nie zejść z bomby  byle tylko nie zacząć normalnie myśleć. robiłam wszystko by nie pamiętać  by nie czuć  by nie musieć odnaleźć się w normalnym świecie. nie przekonało mnie przedawkowanie  i tak bliska śmierć. nie przekonał mnie też komisariat  kurator  czy psycholog. nie przekonał mnie nawet brat. nie chciałam walczyć. chciałam zniknąć  po prostu nie istnieć. z czasem przenokała mnie miłość  która okazała się takim samym gównem  jak te wcześniejsze uzależnienia. okazała się niczym wartościowym   pustymi słowami  i gestami  bagnem...    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 września 2013

łykałam tego setki, próbując czuć się lepiej, i licząc na to, że w końcu połknę coś na kolory, by w końcu moje życia nabrało barw. piłam ją litrami, próbując odciąć się od rzeczywistości. wciągałam kilometrami, byle tylko nie zejść z bomby, byle tylko nie zacząć normalnie myśleć. robiłam wszystko by nie pamiętać, by nie czuć, by nie musieć odnaleźć się w normalnym świecie. nie przekonało mnie przedawkowanie, i tak bliska śmierć. nie przekonał mnie też komisariat, kurator, czy psycholog. nie przekonał mnie nawet brat. nie chciałam walczyć. chciałam zniknąć, po prostu nie istnieć. z czasem przenokała mnie miłość, która okazała się takim samym gównem, jak te wcześniejsze uzależnienia. okazała się niczym wartościowym - pustymi słowami, i gestami, bagnem... || kissmyshoes

kochałeś mnie? nie opowiadaj bajek. Twoje pierdolone kłamstwa były tak perfekcyjne  że nie miałam pojęcia w co tak naprawdę się pakuję. byłam jedyna? w to też już nie wierzę. to ja raniłam? to przeze mnie był każdy kolejny kieliszek? gówno prawda. to ja byłam tu ofiarą. to ja byłam faszerowana kłamstwami  nienawiścią  i sztucznością. to ja byłam robiona w chuja. więc proszę Cię   nie pierdol mi tu teraz  że to moja wina  bo to gówno prawda   tak samo jak Twoje rzekome uczucia do mnie.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 września 2013

kochałeś mnie? nie opowiadaj bajek. Twoje pierdolone kłamstwa były tak perfekcyjne, że nie miałam pojęcia w co tak naprawdę się pakuję. byłam jedyna? w to też już nie wierzę. to ja raniłam? to przeze mnie był każdy kolejny kieliszek? gówno prawda. to ja byłam tu ofiarą. to ja byłam faszerowana kłamstwami, nienawiścią, i sztucznością. to ja byłam robiona w chuja. więc proszę Cię - nie pierdol mi tu teraz, że to moja wina, bo to gówno prawda - tak samo jak Twoje rzekome uczucia do mnie. || kissmyshoes

chciałabym się przed tym wszystkim schować. chciałabym zamknąć oczy i obudzić się całkowicie sprawna  i zdrowa. chciałabym nie musieć odmawiać sobie kolejnych treningów. chciałabym żyć pasją  żyć tańcem  i robić to każdego dnia. chciałabym nie być tak bardzo ograniczona... tak bardzo odcięta od tego  co kocham.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 września 2013

chciałabym się przed tym wszystkim schować. chciałabym zamknąć oczy i obudzić się całkowicie sprawna, i zdrowa. chciałabym nie musieć odmawiać sobie kolejnych treningów. chciałabym żyć pasją, żyć tańcem, i robić to każdego dnia. chciałabym nie być tak bardzo ograniczona... tak bardzo odcięta od tego, co kocham. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć