 |
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.
|
|
 |
“ Trzeba umieć czekać. Wszystko w swoim czasie, nie? ”
— "Trzy metry nad niebem" F.Moccia
|
|
 |
Chciałabym odebrać w środku nocy telefon od Ciebie i usłyszeć, że do mnie jedziesz. Tak po prostu, bez żadnego "cześć" i pytania, czy możesz przyjechać. Po prostu: "Jadę do Ciebie".
— Nie wiem skąd, ale prawda
|
|
 |
Nie zapomnij: pięć pytań dziennie i dwa litry wody.
— Albert Espinosa; Świat na żółto
|
|
 |
(...) jedno, co można zrobić, to podejść do rzeczy filozoficznie, czyli powiedzieć sobie: 'srał to pies'.
— Andrzej Sapkowski
|
|
 |
14:53
Pewnego dnia ktoś przytuli Cię tak bardzo mocno, że wszystko, co w Tobie połamane, wróci na swoje miejsce.
|
|
 |
"W związku trzeba codziennie coś dokładać. Drobne iskierki serdeczności podsycają płomień uczuć. Wystarczy, że przechodząc obok, przytulisz tę drugą osobę. Że zapytasz, czy by się nie napiła herbaty i jej tę herbatę zrobisz. Ocieplisz głos, jak rozmawiasz przez telefon. Takie proste gesty pokazujące, że ona lub on jest dla ciebie kimś wyjątkowym."
|
|
 |
"Starość to okres, w którym żyje się wspomnieniami. Dlatego gdy jesteś młody, żyj tak, by były one jak najpiękniejsze."
|
|
 |
"Nic nie jest tak intymne jak spanie obok drugiej osoby. Człowiek jest wtedy całkowicie bezbronny. Spanie obok drugiej osoby, w odległości paru centymetrów to akt absolutnej ufności."
|
|
 |
"Miałem wrażenie, że mogę całować wszystkie
usta świata,
ale i tak tylko jedne będą pasować do moich."
|
|
 |
"Dochodziła północ. Wiesz, życie w związku jest zajebi*cie trudne. Zajebi*cie piekielnie trudne. Czasami brakuje motywacji i chęci dbania o związek, czasami ma się ogromną chęć spakować walizkę i wyjść, co w sumie robiłam już kilka razy. Ale zawsze wracałam. Wracałam mimo tego, że przeszkadzały mi brudne naczynia, niewypuszczona woda z wanny, porozrzucane skarpetki i to że zazwyczaj wtedy kiedy byłam okropnie zmęczona jemu wcale nie chciało się spać i puszczał mi okropne piosenki tuż nad uchem. Wku*wiałam się, marudziłam, krzyczałam, płakałam, i chciałam odejść. Wiele razy. Z wielu powodów. Żeby zrozumieć życie i całą tę ideę bycia razem, mieszkania pod jednym dachem i spania w jednym, czasami bardzo ciasnym łóżku trzeba dostać porządnego kopa w dupę, wiadro zimnej wody na głowę i kilka liści na oprzytomnienie. Ja dostałam. Wydaje mi się, że dużo za późno. Świadomość tego, że nie znasz dnia ani momentu, w którym ktoś zabierze ukochaną Ci osobę jest straszna. Była straszna. Za każdym ra
|
|
 |
"Opiekuńczość mężczyzny wyzwala we mnie wielkie wzruszenie, które bardzo łatwo zamienia się w zauroczenie. Nie daj Boże odda mi on swój sweter, czapkę na uszy naciągnie, dłonie w dłoni ogrzeje. Nie daj Boże się zatroska, czy aby jadłam śniadanie, albo się bólem głowy zatrwoży. O, wtedy przepadłam!"
|
|
|
|