 |
Kiedyś umiałem, gdy spałaś, wykleić twój cały pokój
Kartkami z napisanymi zdaniami „jesteś cudem”
|
|
 |
Pamiętasz pierwszy poranek, który wstawał tylko dla nas
Jakby tylko jedna para mogła widzieć wtedy świt?
|
|
 |
Mieliśmy słodkie chwile, słony pot.
Dziś mamy kwaśne miny, gorzkie żale.
Szykowaliśmy parę skrzydeł na lot.
Czy w międzyczasie to coś z nas uleciało, kochanie?
|
|
 |
Ja żyje jak lubię i lubię jak ledwo żyje.
|
|
 |
Mógłbym znów się postarać i
przestać pić, przestać jarać, ale życie
w zamian tępy śmiech ma dla nas.
|
|
 |
Była jedna, jedna, jak niejedna by chciała tak.
Dziś już nie ma tak i nie ma szans, i nara.
|
|
 |
I pisze do mnie koleżanka, którą znam od dawna,
ale chciałaby coś więcej niż spacer i kumpla
I ją wkurwia, i chce mi proponować układ
i mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta
albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta
i później pomyślimy jak to będzie dalej.
|
|
 |
W niektórych mieszkaniach pokoje są jak osobne domy .
|
|
 |
gardzisz - więc odejdź
nie truj dłużej swą głupotą
i żyj w zaślepieniu wyższości
nawet do końca
idioto.
|
|
 |
cisza. długo jeszcze? od nadmiaru nieszczęść
pękam, jak wielkanocna (pisanka) jestem
taka krucha, jak skorupka jajka.
|
|
 |
Uwielbiałam
spoglądać na Twoje
zachałane i nienasycone usta
wędrujące po odkrytych ramionach.
|
|
 |
Czasem są dni takie szare ponure chmurne
gdy problemów na głowie jest więcej niż
kropli deszczu za oknem.
|
|
|
|