|
'czasami przychodzą takie chwile, że tylko muzyka trzyma mnie przy życiu.'
|
|
|
bywają dni kiedy nienawidzę wszystkich którzy znają moje imię.
|
|
|
dążyła do perfekcji liczyła na to,że któregoś dnia
on powie do swoich kolegów "ona jest idealna".
|
|
|
czasami mam wrażenie że komuś zawadzam, że nie pasuje do tego towarzystwa. Do tych ludzi. Że jestem z innej bajki. Trudno określić czy z lepszej czy gorszej.
|
|
|
Przytulanie wytwarza hormony szczęścia, które powodują zanik agresji interpersonalnej i spowalniają proces starzenia się komórek. Przytulisz mnie?
|
|
|
Kochać to także umieć się rozstać . Umieć pozwolić komuś odejść , nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem . Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu , zaborczości , jest skierowaniem się ku drugiej osobie , jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia , czasem wbrew własnemu .
|
|
|
czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać - mruknął Osiołek - i świat jest taaki ładny! a potem ktoś przychodzi i pyta: jak się dziś czujesz? ...i okazuje się że okropnie
|
|
|
A ja mimo wszystko kocham, gdy przychodzisz z piętnastostopniowego mrozu, z zimnymi rękami i wkładasz mi je pod koszulkę. Uświadamiasz mi tym, jak straszny byłby świat bez Ciebie.
|
|
|
Pragnę dotykać Cię moimi wiecznie zimnymi dłońmi. Pragnę wciąż patrzeć jak się uśmiechasz. Pragnę, abyś zawsze był mój, abyś kochał tylko mnie.
|
|
|
'Mam niesforne włosy, które czasem wyglądają jakby ktoś je specjalnie rozczochrał, wiem, że moje oczy nie są tak piękne jak dwa jeziorka w których odbija się księżyc. Zdaje sobie sprawę, że moje usta nie są tak pełne i czerwone jak usta dziewczyny z okładki playboya. Moja figura także nie jest ponętna i kusząca, a ja nie jestem urocza i zabawna. Gdy się uśmiecham w moich policzkach nie tworzą się urocze dołeczki, a gdy się smucę nie wyglądam niewinnie. Nie jestem tak słodka, że chciałoby się mnie schrupać, ani tak piękna, że nie jeden chciałby oprawić mnie w ramkę, ale czy to są powody żeby mnie nie kochać? '
|
|
|
Jej dłonie wiecznie były zimne. Jakby krew niosła ze sobą odłamki lodu , którego serce pozbywało się w nadmiarze.
|
|
|
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać,
zadzwoń do mnie...
- nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą.
Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec,
nie bój się do mnie zadzwonić...
- nie obiecuję, że Cię zatrzymam ale moge pobiec razem z Tobą.
Jeśli któregoś dnia nie bedziesz chciała nikogo słuchać,
zadzwoń do mnie...
- obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho.
ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze,
przybiegnij do mnie bardzo szybko...
- mogę Cię wtedy potrzebować!:*
|
|
|
|