 |
|
Serce - dwie komory, dwa przedsionki, które przepompowują krew. Tak bardzo ważne, będąc centralnym narządem układu krwionośnego. Powinnam o nie dbać, nie nadwyrężać, a tymczasem czuję jak ledwo ogarnia to wszystko. Mam ucho na granicy Jego serca, plus świadomość, że mało obchodzi mnie już to, co dzieje się w mojej klatce piersiowej, a melodię, która dźwięczy mi właśnie w głowie, uznaję za priorytet.
|
|
 |
|
Gęsia skórka tworzy się w miejscach, w których jeszcze chwilę wcześniej znajdowały się Jego palce. Teraz są o centymetr dalej, niewiele, wszystko jest tak wolne. Pocałunkami podąża od moich ust, przez brodę, szyję, całuje obojczyki. Gorąco i nawet gdybym znajdowała się na zewnątrz, nie miałabym czym oddychać. Zaciskam swoją dłoń na Jego łopatce, wraca do moich ust, całuje je i daje przygryzać swoją dolną wargę. Chcę więcej, nie chcę barier, chcę dawać Mu wszystko, nie chcę już nic dla siebie, chcę podarować Mu to, co mam, mentalnie pakuję to w papier i wyciągam ku Niemu teraz, a On nie chce tego, nie zabiera. Sięga po każdy z tych elementów stopniowo, a każde muśnięcie jest jakby obietnicą, że ostatnie co zrobi to zrani mnie. Śmieje się, kiedy moje włosy nagle znajdują się na Jego ustach podczas pocałunku. Przytula mnie, a ja mimowolnie mocniej wdycham powietrze, kodując Jego zapach. I wtedy, cholera właśnie wtedy, spogląda mi w oczy i mówi, że kocha, a mi nie potrzeba niczego więcej.
|
|
 |
|
Kocham Cię za to, ża tak mocno bije mi serce, że doprowadzasz mnie do takiego stanu o jakim nie śniłam, za twój oddech na mej szyi, za te spojrzenia głęboko w oczy, twój stanowczy dotyk, za twoje usta na moim policzku i twoje "kocham" mówione gdzieś blisko.
|
|
 |
|
Bądź ze mną jak kac po piciu.
|
|
 |
|
I za każdym razem kiedy patrzę na Ciebie,
nie mogę wyjaśnić co czuje w środku. Oddać życie za Twoje spojrzenie.
|
|
 |
|
Jesteś już mój, weź się w to wczuj.
|
|
 |
|
Kotku , jesteś moim najgłębszym wdechem szczęścia !
|
|
 |
|
Wpadłam wprost w jego ramiona, a on tak po prostu je zamknął, ze mną w środku.
|
|
 |
|
Mówisz szczęście, myślisz On.
|
|
 |
|
Nie obiecuj mi `na zawsze`, po prostu kochaj mnie dzień w dzień
|
|
 |
|
Kocham Cię po jednym piwie, trzech, dziesięciu, na trzeźwo.
|
|
 |
|
On sprawia, że gwiazdy są zazdrosne.
|
|
|
|