 |
Mówią, że powinnam się jakoś pozbierać. Wiesz w czym problem? Żeby poukładać wszystko w całość musiałabym się cofnąć do tamtych miejsc, które mnie rozsypały i stamtąd brać kolejną część do całej układanki. Nie potrafiłabym znowu być w Twoich ramionach, znowu Cię całować, znowu spędzać wspólne wczasy, poświęcać nawzajem czas, nie potrafiłabym się nie rozsypać ponownie. Uwierz, nieważne ile razy przeżywałabym ten koniec, zawsze będzie bolało tak samo. / esperer
|
|
 |
"Kładąc głowę na mojej klatce piersiowej mówił, że ogrzewa mi serduszko. Być może wiedział, że ten chłód bije od mojego zamarzniętego serca nie zza okna." / jachcenajamaice
|
|
 |
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.
|
|
 |
Tak, wybrałbym Ciebie. Gdybym mógł mieć jeszcze jedną próbę, wybrałbym Ciebie. Jeśli świat miałby się skończyć dzisiaj, lub za tysiąc lat, to wybrałbym Ciebie.
|
|
 |
Październikowe i ostre powietrze lepiej by smakowało w innym mieście, nie tu.
|
|
 |
"Wszystko wkurwia. Chciałbym jakąś fajną pannę.
Tak pośrodku między "daj bucha", a "żyj dla mnie".
Nie ma dobrych, a co druga jest pojebana.
Mają tyle stylu, ile dioptrii w swoich Ray Ban'ach.
Może zostanę księdzem? Nie wnikaj,
choć jedyna alba jaką chciałbym mieć na sobie to Jessica."
|
|
 |
może jeszcze kiedyś się spotkamy. może zauważysz mnie gdzieś na mieście, pośród tłumu - jak zawsze zagubioną, i wkurzoną o to, że ktokolwiek się o mnie ociera. może rzucę Ci się w oczy w komunikacji miejskiej - zaspana, z głową opartą o szybę i wzrokiem wtopionym gdzieś w dal. może nieświadomie zatrzymasz się, by przepuścić mnie na pasach, albo przejdziesz obok mnie w Naszym ulubionym parku. może jeszcze kiedyś Nasze spojrzenia się spotkają, i może stać Nas będzie na uśmiech...może jeszcze kiedyś oboje będziemy w stanie powiedzieć sobie "cześć" bez zbędnego bólu, który tak bardzo przeniknął Naszą znajomość... / https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272
|
|
 |
Wszelkie szczęście przemija bo ludzie go nie cenią.
|
|
 |
"Wciąż rozbraja mnie Twój uśmiech, jak przy pierwszym spotkaniu."
|
|
 |
Często chcę czegoś za bardzo, często na chwilę.
|
|
 |
Nienawidzę go. Nienawidzę go tak bardzo za to co mi zrobił. Za to jak wykorzystał moje uczucia, jak uzależnił moje usta od swoich pocałunków, jak uzależnił mnie od swojego ciała, zapachu, swojej obecności i wmawianej mi miłości. Nienawidzę go, że rozpalił ten pieprzony żar w moim sercu, że pozwolił mi się w nim zakochać kiedy wiedział, że nic z tego nie będzie, bo przecież musiał wiedzieć. Nienawidzę go, za to, że potratował mnie jak zabawke, jak nic nie wartego śmiecia i za to, że przez niego już sama nie wiem kim jestem. I nie rozumiem, kurwa, nie rozumiem czemu mi to zrobił i czemu wmawiał mi, że mnie kocha skoro podobno to było tylko zauroczenie, które od tak prysnęło jak bańka mydlana. I pytam po co całował moje usta, ćpał mój zapach, dotykał mojego ciała, topił się w moich oczach i mówił te magiczne słowa SKORO TO NIC NIE ZNACZYŁO. I dlaczego to wszystko jest tak popieprzone, że mój mózg nie jest w stanie tego zrozumieć.. / podobnodziwka
|
|
|
|