 |
Najbardziej lubiła te chwile , kiedy w upalne dni , trzymając się za ręce , chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo , albo tanie wino . Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz , po razie . A Ona się śmiała bez żadnego konkretnego powodu . Nie było żadnych romantycznych kolacji , wyjazdów do kina czy teatru . Były spacery w deszczu bez parasola , po chodnikowych dziurach , parkowe wędrówki w towarzystwie komarów , wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami , oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca .
|
|
 |
Nie mam pojęcia czy to jest kwestia dojrzałości emocjonalnej , czy zachorowania na znieczulicę , ale na myśl o Tobie , w moich oczach nie stają już łzy rozpaczy , świadczące o tym jak bardzo przez Cb cierpię. Mam jedynie ochotę rzucić kubkiem mojego ulubionego kakao o ścianę w ramach przepełniającej mnie do Ciebie , nienawiści .
|
|
 |
Doceń to , kurwa . A jeśli nie umiesz , to daj sobie spokój .
|
|
 |
nie mogę ci obiecać, że rozwiążę wszystkie Twoje problemy, ale mogę Ci obiecać, że nie zostawię Cię z nimi samego.
|
|
 |
nie kłam kochanie..kłamiesz?nie kłamię.
|
|
 |
Przecież jestem tak banalna, że aż typowa; nic się nie dzieje. Jestem nigdzie i wszędzie, zawsze i nigdy. Kiedyś byłam bardziej tak mi się przynajmniej wydawało, a teraz jestem mniej. Teraz tylko trwam, nie wierząc i nie oczekując.
|
|
 |
Wciąż nam się wydaje, gdy inni odchodzą, że o czymś zapomnieliśmy. Że coś jeszcze nie do końca sobie wyjaśniliśmy. Że pozostało wiele spraw i zadań nierozwiązanych, nieodsłoniętych...
|
|
 |
Jedną z najbardziej absurdalnych sytuacji w moim życiu, była ta kiedy, odchodząc życzyłeś mi szczęścia.
|
|
 |
Nic więcej prócz tego,że się znamy...
|
|
 |
tylko ze miłość nie jest jak rachunek,który trzeba uregulować,nie daje niczego na kredyt i nie chce słyszeć o rabatach..
|
|
 |
Może zawsze,kiedy sie zakochujesz,jest tak,jakby to było po raz pierwszy..
|
|
 |
Spróbować się odnaleźć, w Twoich emocjach...
|
|
|
|