 |
najgorszą częścią odkochiwania się jest zastanawianie się nad tym, czy jeszcze kiedyś otworzysz się na kogoś tak bardzo
|
|
 |
przy innych? mogę jedynie istnieć. przy Tobie, żyję. / endoftime.
|
|
 |
moje szczęście? pachnie nim, jest jego wzrostu, ma kształt jego ust. / endoftime.
|
|
 |
całokształt uczuć zawarty w słowach, kolejne linijki wersów przesiąknięte wczorajszymi łzami. wiesz.. ten pominięty ból, wraz z wewnętrzną tęsknotą, każdego dnia coraz silniej rozrywa klatkę piersiową. / endoftime.
|
|
 |
teraz już wiem, że każde z nas, z czasem po prostu pogubiło się w labiryncie złudzeń, w tej stercie obietnic, będących kiedyś podstawą tego co budowaliśmy, jakby fundamentem każdego z uczuć pozwalającym przetrwać. / endoftime.
|
|
 |
adrenalina na nowo wzrasta, trzy kropki zakańczające kolejne ze zdań, całokształt uczuć zawarty w słowach. ponownie czuję delikatny ucisk w klatce piersiowej, cięższe próby oddechu, gdy wiem, że właśnie w tej chwili, każde z marzeń może się spełnić, bądź prysnąć w zapomnienie, pozostawiając bliznę w tle przeszłości. / endoftime.
|
|
 |
w snach przewija się jego postać, uśmiecham się kiedy widzę jak się zbliża. w jednej chwili czuję jego obecność, pomieszanie zmysłów i te silne dłonie, w których ogrzewa moje. znów rano, otwierając oczy, czuję na własnych ustach uśmiech, znów dzień zaczynam z myślą o nim. / endoftime.
|
|
 |
a przy złamaniu kolejnej obietnicy przegrałeś u mnie wszystko. zaczynając na szacunku, kończąc na zaufaniu.
|
|
 |
I kocham Cię,nawet za to że po raz kolejny upijesz się z kolegami i będziesz pisał te durne sms'y ,pomimo ze obiecywałeś,że już więcej nie tkniesz alkoholu .
|
|
 |
zamykam ten rozdział najbardziej szczelnymi drzwiami, kluczem który schowam na zawsze na dno serca, po to by przypominał mi to jak kiedyś mocno czułam. zamykam tamto życie - chcę zacząć od nowa. pod inną postacią znać Twoją osobę, chcę żyć chwilą, uśmiechać się, nie myśleć o problemach, nie planować kolejnego dnia. nie pytaj - poprostu.
|
|
 |
a jednak życie ma tą umiejętność, że czasem kure*sko boli
|
|
|
|