 |
Każdy z nas kogoś kocha, widać to po oczach — Diox
|
|
 |
i myślę ile jeszcze mam kredytu w Twoim sercu. połamany ludzik, bez Ciebie wszystko nie ma sensu. / Eldo
|
|
 |
grzechów było wiele, dobrze wiem nie jestem święty, jestem jedynie człowiekiem, cały czas popełniam błędy. // Grammatik
|
|
 |
ważniejsza pensja, wyścig do szczęścia, by mieszkać jak pan, jeść jak pan, chodzić jak pan, jak pan mieć szpan. ~ostr~
|
|
 |
Chciałbym już wiedzieć, że dobrze wiem jak mamy żyć, lecz dobrze wiem, nie mam nic ' / Pezet
|
|
 |
zostanę przy Tobie, nie pytam czy chcesz..
|
|
 |
aby żyć musisz latać kochanie, aby umrzeć musisz kochać..
|
|
 |
nie mogłam pogodzić się ze świadomością, że musimy żyć osobno,
bez szans na budzenie się w jednym łóżku, bez szans na miłość, którą można
karmić się otwarcie, na oczach wszystkich, bez krat, bez granic, bez zakazów, bez ram,
bez oburzenia, bez napiętnowania i pogardy świata.
bez opamiętania...
|
|
 |
między miłością, a obsesją.
|
|
 |
nie budź mnie. sny boją się zimnego wiatru samotności..
|
|
 |
to już dziś.
dzień w którym rodziny przypominają sobie o stracie swoich bliskich.
to dzień w którym na każdym grobie świecą się znicze.
dlaczego w każdy powszedni dzień tego nie ma ?
dlaczego ludzie zapominają ?
może to poczucie obowiązku ?
jest to piękny dzień, a jednocześnie bardzo smutny..
to na cmentarzu zauważamy różnicę pomiędzy 'żegnaj' a 'do widzenia'
jak co rok wieczorem pójdę tam na spacer.
lubię tę wewnętrzną ciszę która mnie tam ogarnia.
spadające, jesiene liście utwierdzają mnie w przekonaniu, że wszystko jest ulotne, tak jak nasze życie..
|
|
 |
kiedy upuści się na podłogę szklankę lub talerz,
roztrzaskuje się on z głośnym hukiem.
kiedy ktoś wybija szybę,
tłucze szkiełko w ramce fotografii albo łamie nogę stołu,
wszystko to generuje jakiś dźwięk.
złamane serce rozpada się na tysiąc kawałków w kompletnej ciszy.
zdawałoby się, że skoro jest tak bardzo ważne,
powinno wydawać najgłośniejszy dźwięk na świecie,
coś w rodzaju gongu lub uderzenia dzwonu.
ono jednak milczy i z czasem człowiek niemal zaczyna marzyć o tym,
żeby wydało jakiś odgłos, który odwróciłby uwagę od bólu.
|
|
|
|