 |
chcę mieć z tobą romans, pod jednym warunkiem: na całe życie.
|
|
 |
Mam sześć uśmiechów. Pierwszy, gdy coś mnie naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieję się z grzeczności. Trzeci, gdy snuję plany. Czwarty, gdy śmieję się sama z siebie. Piąty, gdy czuję się niezręcznie. I szósty, gdy widzę Ciebie.
|
|
 |
'Są we mnie takie kwiaty, których nie zerwiesz pewnie,
Choć spisali mnie na straty, gdy ja spisywałem wiersze.'
|
|
 |
"spójrz mi w twarz i powiedz:
skurwysynu! nienawidze cię! na wieki odejdź...
sam nie wiem co czuć mam - Bóg, na przeciw lustra,
to najgorsza spowiedź jaką zostawiłeś na mych ustach!"
|
|
 |
a teraz wstań, otrzep się i miej to wszystko w dupie..
|
|
 |
czasami coś zamiast podbudować - dobija..
|
|
 |
Opowiem wam o dziewczynie,
którą zrzera nienawiść,
pozostaje jej jedynie,
do swych rodziców zawiść.
Pozorna nastolatka z tysiącem pomysłów na przyszłość,
a w rzeczywistości przez starych lata nisko.
Raz mówią 'córciu pomyśl nad swoimi marzeniami',
zaraz kolejna kłótnia i ojciec trzaska drzwiami.
Często miała ich dosyć,
chciała wyjść nie myśleć o tym,
przytulić się do Niego,
czuć delikatny dotyk.
Przyszła pora rozstania,
łzy rozczarowania,
stala zmiana zachowania,
przeciw im działania.
Na życie inny punkt widzenia,
ich już ku*wa nie ma.
Brat popadł w nałogi,
staczał sie powoli,
nie trzymał się załogi,
utknął w okrutnej niewoli.
Siostra była najsilniejsza,
dała rade ale mniejsza
z tym, bo teraz rodzeństwo wspiera co sił.
|
|
 |
mam wrażenie, że to życie wciąż chce, bym stawała na głowie, gdy ledwo trzymam się na nogach.
|
|
 |
dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać, ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach.
|
|
 |
jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj?
|
|
 |
|
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie. [ yezoo ]
|
|
|
|