 |
"nadejdzie taki czas gdy chmury przestaną płakać, słońce przestanie świecić, ziemia przestanie oddychać, my wsiąkniemy opary gazu, natura dostanie kulkę w plecy, Bóg się ujawni, ludzie powoli będą umierać, wszystko pochłonie cały wszechświat, a my nadal będziemy pielęgnować naszą miłość."-dla.niej
|
|
 |
"wszyscy patrzmy na codzień na ten świat egoistycznie, tylko ja potrafię dostrzec w nim piękno."-dla.niej
|
|
 |
"słodki pocałunek, ogarnięte serce i Twój lekki uśmiech działa kojąco na to chore lecz piękne życie."-dla.niej
|
|
 |
"szczęście jest realne. niepowodzenie głupim wymysłem."-dla.niej
|
|
 |
"czujesz to szczęście gdy siadasz na motor i wiesz że niczego Ci nie potrzeba, gdy wychodzisz na stadion i czujesz się większy niż ziemia, gdy rozkoszujesz się najlepsza czekoladą i myślisz że możesz umrzeć, gdy spędzasz czas z rodziną i czujesz to szczęście, gdy wchodzisz na Mount Everest i łapiesz Boga za rękę. dla niektórych to są najszczęśliwsze chwilę w życiu. mi nie odpowiada żadna z tych definicji, bo nie znam większego szczęścia niż Twoja osoba."-dla.niej
|
|
 |
"mam w głowie Twoje słowa, pocałunki które składałaś na moim ciele i ustach. w ramionach mam Ciebie, serca mocno ściśnięte a Twoje oczy zamrożone na mojej twarzy. jej ciało drobne i atrakcyjne bez żadnej skazy. tak to ona, nieuchwytna wzrokiem, karmiąca mój organizm, dostarczająca mi tylu wrażeń, czyniąca mnie nieśmiertelnym."-dla.niej
|
|
 |
Oczy wyłaniają się spod burzy brązowych loków. Kąciki ust unoszą się ku górze tworząc uśmiech, który jest spełnieniem marzeń. Dotyka dłoni i szepcze słowa powodujące paraliż wewnętrzny. O, wtula się w moje ramiona. W środku marzę by trwała tak wiecznie. Mówi, że mnie kocha. Uśmiecham się. Jest tak piękna. Jest moją muzą. Jest kompozycją idealną. Wiatrem w upalny dzień, słońcem w dzień chłodny. Zaczyna się smucić, dostrzegam to wyraźnie. Mówi, że się boi. Odpowiadam mocniejszym uściskiem ramion. Będę przy Niej zawsze. Ona wie, że jest dla mnie powietrzem./mr.lonely
|
|
 |
Obawiam się, że już niedługo zacznie mi całkowicie poważnie przeszkadzać to, że ma Ciebie inna kobieta. / nieracjonalnie
|
|
 |
Ja przecież tak naprawdę nawet nie wiem kim dla Ciebie byłam. Nigdy mi tego nie powiedziałeś, nie okazałeś, nie pozwoliłeś odczuć. / nieracjonalnie
|
|
 |
I nadal będziesz mój, bo całowałam Twoje usta, bo dotykałam Twoich ramion, bo czułam Twoje ciepło, bo byłeś bliżej niż wszyscy inni. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie znikniesz z mojego życia tak łatwo, jak ja zniknęłam z Twojego. / nieracjonalnie
|
|
 |
I nie wiem już, co mam robić, czuję wzrok wszystkich, słyszę głos tłumu i każdy głos z osobna, granica mojego spokoju za chwilę pęknie, nie mogę powiedzieć prawdy, nie mogę przyznać się do uczucia, które jest karane przez tych cholernych ludzi i moja rodzina, jak nigdy, prawie odwrócona ode mnie, patrzy i oczekuje wyjaśnień, jak gdybym popełniła jakąś zbrodnię, i nie mogę uwolnić od siebie myśli, że nigdy nie będziesz mógł złapać mnie za rękę, nigdy nie będziesz mógł objąć mnie w talii, przygarnąć w swoje ramiona, nigdy nie będziesz mógł mnie publicznie pocałować, zawsze w ukryciu, zawsze w strachu, tajemnice, sekrety, nigdy nie będziesz mógł wyjawić światu, że jestem Twoją miłością, jedyną. / nieracjonalnie
|
|
|
|