  |
Czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć.
|
|
 |
Mogłaś być mnie pewna, wiedziałaś, że nie zawiodę, choćby świat płonął, zawsze byłbym przy Tobie. Widziałem w Tobie anioła, choć inni tylko głupią blond mordę. Ufałem jak nikt inny, oddawałem Ci siebie, zaufałem tylko Tobie jednej. Złamałaś mi serce - wyrwałaś kończyny, pożarłaś mą duszę. Femme fatale, okropne tych słów znaczenie dobija każdego dnia. Złamany, skomlący podrywam kolejne, następne dziewczyny zranione przeze mnie. Zabijam ich ufność, zabijam przyjemność. Przy nikim innym nie będzie jak ze mną. Łóżkowe ekscesy - kolejne przygody. Kiedy robie to dla sportu zaczynam myśleć, że może jestem chory. Stworzyłaś mnie takim. Jedyny romantyzm na jaki mnie stać to sny w których jesteśmy wciąż razem, choć wiem, że nienawiścią zabiłbym Ciebie w sposób ten sam, który zabił mnie. Spotykasz mnie czasem i nawet nie widzisz, wiesz kim jesteś? Cholerną śmiercią, co kosą swą macha i kolejny już dzień otwierasz me rany. Krew płynie, krew kapie. Zamykam swe oczy raz na zawsze.
|
|
 |
Usunęłam wszystkie nasze wiadomości. Abym kiedyś, w chwili słabości, nie nabrała ochoty na podarowanie Ci drugiej szansy. / haust
|
|
 |
-Nie szukam ideału. -To masz problem. Bo właśnie znalazłeś. / haust&D
|
|
 |
Wiecie dlaczego mówi się, że o miłości najpiękniej mówi ten, kto jeszcze jej nie zaznał? Ponieważ rozczarowania bolą. A miłość prędzej czy później przynosi cierpienie. / h
|
|
 |
Nazywał mnie swoją małą dziewczynką. Chyba zapomniał, że małe dziewczynki szybko nudzą się swoimi zabawkami. / haust
|
|
 |
A ja wciąż ją kocham... i kurwa chyba umrę tutaj dziś.
|
|
 |
Powiedz im, że byłem szczęśliwy, moje serce jest złamane, a moje rany są otwarte. Arnthor Birgisson&Ina Wroldsen
|
|
 |
Jak magnes, przyciągasz, odpychasz, przyciągasz, i tak w kółko. Jednak już wolę, byś oddziaływał na mnie jakoś, niż w ogóle. / haust
|
|
 |
"Zostawiłbym niedopitą zieloną herbatę, zimnego tosta, zimne serce, w którym czuje się straty" Onar
|
|
 |
- Co ty we mnie widzisz?
- Cały świat. I jeszcze niebo.
|
|
|
|