 |
Bo dzisiaj rano w końcu wstałam z podniesioną głową, w końcu pokazał się znak życia we mnie, od czasu, kiedy zostawiłeś mnie z niczym poza rozwianymi marzeniami i życiem jakie mogliśmy mieć i jacy moglibyśmy być
Ale uciekam od tego zastoju, w którym jestem. wycofuję się znowu z tej dziury,wstaję po raz kolejny, jebać to gówno!
|
|
 |
Nie mogę zliczyć ile razy wymiotowałam i płakałam, szłam do swojego pokoju, włączałam radio i się ukrywałam
|
|
 |
Przytul mnie i daj mi kilka minut, nic nie mów, muszę zebrać myśli, muszę wymieść ze swojego serca cały ten nazbierany kurz. Kiedy będę gotowa, wyczujesz ten moment. Oddalę się, nie wysuwając z ramion, lecz na tyle by móc spojrzeć Ci w oczy. Będę miała czyste serce, a ty kolejną szanse. Wtedy do mnie powiedz, po cichu, tylko dla mnie, że jestem wszystkim tym czego pragniesz!
|
|
 |
Nic nie dzieję się bez przyczyny. Wszystko ciągnie za sobą konsekwencje.
|
|
 |
Jest tylko On. On u mojego boku, tu, teraz i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim był dawniej, gdzie był dawniej i z kim był dawniej, to nie ma żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze mną tu, wśród was. Ze mną, z nikim innym. Tak właśnie myślę, myśląc wciąż o Nim. Nieustannie myśląc o nim, czując zapach jego perfum i ciepło jego ciała. A wy udławcie się tą siedzącą w Was zazdrością. ♥
|
|
 |
Czuję jak jakiś wielki potwór ściskający moje wnętrzności powoli puszcza, poluźnia swoje szpony. Nie mogę jeszcze odetchnąć pełną piersią, ale przynajmniej mogę już oddychać.
|
|
 |
Potrzebowałam rozmowy, potrzebowałam usłyszeć, że nie mam racji, że sama się nakręcam. Potrzebuje jeszcze dwóch słów, ale na to jeszcze przyjdzie czas.
|
|
 |
Niby dni są coraz krótsze, a czasu na przemyślenia jakby więcej.
|
|
 |
Najwyższa pora zacząć doceniać małe rzeczy, bo małe rzeczy najwięcej znaczą!
|
|
 |
Zawsze chciałam być tą najważniejszą dla tej odpowiedniej osoby. Chciałam tego tak bardzo, że wykreowałam w swojej głowie idealny świat, w którym to On nosił mnie na rękach, całował w czoło przed snem, a później zasypiał tuląc mnie do siebie, był odpowiedzialny i silny, a ja czułam się przy Nim bezpiecznie, chciał mnie ciągle mieć przy sobie, gdy wychodziłam na kilka sekund pytał mnie dlaczego tak długo mnie nie było, mówił mi, że jestem jego szczęściem, jego idealną, wymarzoną kobietą. Tak bardzo podobała mi się ta wizja, że zaczęłam oczekiwać od swojego faceta właśnie takich rzeczy, które ja sobie wymyślałam.
Jego to chyba przerasta..
|
|
 |
Jeżeli wiem, że moje priorytety są pewne i nic nie jest w stanie ich zniszczyć, to wtedy jestem świadoma tego, że podążam w odpowiednim kierunku i nic nie da rady mnie złamać. Gorzej jeżeli nie mam takiej pewności..
|
|
 |
Tak bardzo uparta, a tak bardzo niepewna swego. Tak bardzo kochająca, a tak bardzo niszcząca swoją miłość. Tak bardzo pewna siebie, a tak bardzo wrażliwa. Tak bardzo na swoim miejscu, a tak bardzo zagubiona. Tak bardzo szukająca akceptacji, a tak bardzo odepchnięta na bok.
|
|
|
|