|
jego serce biło lekko, a jej biło jakby zaraz miało złamać żebro..
|
|
|
im więcej myślę, tym mniej rozumiem
|
|
|
Gdy przestanie bić mi serce
Funkcjonować mózg
Przykryj dłonią moje zdjęcie
Poczujesz życia puls
|
|
|
Po policzkach płyną łzy
Obojętne wszystko tak
Może jutro ten zły sen
Gdzieś uleci, pryśnie sam
|
|
|
Chyba łzy mam w oczach, chociaż chyba nie mam łez
|
|
|
Ja wciąż Cię kocham,
Wciąż cię rozumiem.
Nadal jestem przy tobie
Niezależnie od wszystkiego
Zawsze będziesz w Moim sercu.
Wraz z bezwarunkową miłością.
|
|
|
Mam już dosyć tej ciszy!
Jeszcze wczoraj myslałem,
że tylko ty się liczysz,
tylko Ciebie chcę.
Mam już dosyć tej ciszy.
W sumie w dupie mam,
czy to ktoś usłyszy,
bo każdy, kogo znam gówno o mnie wie.
Mam już dosyć tych ran,
mam już dosyć tych ścian;
w sumie już nie czuję,
że rozumiesz mnie.
Mam już dosyć tych miejsc,
tego, że muszę tkwić w tym,
być w tym.
Nie tego chcę.
To nie jestem ja!
Nie tego chcę.
|
|
|
Mam już dosyć tej ciszy!
Jeszcze wczoraj myslałem,
że tylko ty się liczysz,
tylko Ciebie chcę.
Mam już dosyć tej ciszy.
W sumie w dupie mam,
czy to ktoś usłyszy,
bo każdy, kogo znam gówno o mnie wie.
|
|
|
kocham po to by żyć
Kochaj i te chwile chwyć, tego nie warto kryć
|
|
|
Dwa oblicza, jedna miłość, tysiąc zalet i wad
|
|
|
Musisz to zrozumieć, na wszystko przyjdzie czas
I otworzysz swoje serce, sam zobaczysz nie raz
|
|
|
czasem potrzebuje chwile by zrozumieć od początku
|
|
|
|