 |
|
za parę dni szkoła, a mnie bardziej przeraża wizja codziennych spotkań z ludźmi, niż uczenie się po nocach. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
Nie wrócę do jakości jaką wtedy żyłem, teraz zupełnie inaczej stoję zasłonięty tyłem. Zerwałem więzi, znajomi pękli jak hamak wczoraj, a za gówniarza skakaliśmy po dachach. Nie przeżyjesz tego za mnie, to sam musiałem poczuć, bez odwrotu, wszystko to sypie się jak popiół. Pogoń za hajsem miała wtedy inne kwestie, żyłeś z czego miałeś, nikt nie patrzył Ci na ręce. / Sz. < 3
|
|
 |
|
Muszę być Twoja, muszę, w przeciwnym wypadku nigdy nie będę sobą.
|
|
 |
|
Masz w głowie, jego, jego i tylko i wyłącznie jego. Kochasz na niego patrzeć, kochasz jego ramię na Twoich plecach, kochasz jego usta i jego język w Twoich ustach. Nieważne jak spędzacie czas, wszystko co razem robicie wydaje Ci się fantastyczne. Tak, zakochałaś się, teraz możesz iść strzelić sobie w łeb, uwierz będzie bolało o wiele mniej, niż patrzenie jak odchodzi. Bo odejdzie na pewno.
|
|
 |
|
Ogarnij się, dziś wieczorem nigdzie z nikim nie wyjdziesz. Oni mają swoje życia. To, że Ty już nie masz, to tylko Twoja pierdolona wina.
|
|
 |
|
- Jedyne co faceci we mnie widzą to twarz, cycki i fakt, że lubię się najebać. - No i lubisz seks. - No tak, to też ma na nich jakiś wpływ. / < 3
|
|
 |
|
Jutro, jutro się zniszczymy. Znowu.
|
|
 |
|
Gdy odchodziłam łapał mnie z rękę głaszcząc czule po twarzy,gdy płakałam ocierał mi łzy z policzka,gdy mówiłam słuchał w skupieniu,a gdy milczałam-milczał wraz ze mną.Czułam Jego obecność,czułam bliskość,bezpieczeństwo i miłość..Miłość,którą próbował mnie obdarzyć,ale wtedy byłam zbyt ślepa by to dostrzec,by móc zauważyć to co powoli wymyka mi sie z rąk.Nie kochalam,nie myślałam o nim poważnie,nie zależało mi i się nie starałam..Ale u niego było inaczej..Zupełnie inaczej..-Masz wyjebane! nie zależy Ci,nie starasz sie nawet !-uslyszałam w końcu te słowa,po czym odwrócił się i odszedł pozostawiając mnie samą z myślami..Dotarło do mnie to co się stało,że włąsnie odszedł ktos,kto nie powinien.Ktoś kogo zraniłam,ktoś kto mnie kochał..Może kocha nadal,może i myśli,ale ja nie zrobilam z tym nic.Nie dałam nam szansy,nie dałam nam możliwości bycia razem..Dziś jest za późno..Dziś znalazł sobie kogoś,kto docenia jego i jego miłosć..Kto moze dać mu to czego ja nie potrafiłam..|| pozorna
|
|
 |
|
Znam 3 języki, mój Twój i polski :D
|
|
|
|