głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika laadyy

Czekaliśmy na przystanku autobusowym.Siedział tuż obok a niczym sam wytwór mojej wyobraźni.Nie mogłam dotknąć Jego dłoni..Nie mogłam wtulić się mu w ramiona ani styknąć swoich warg z Jego.Siedziałam z opuszczoną głową wpatrując się we własne buty.Łzy kręciły mi się w oku lecz nie potrafiły wydostać się na zewnątrz.Spojrzałam na Niego..Siedział wpatrzony przed siebie z pustym  przepełnionym smutkiem spojrzeniem.Sięgnęłam Jego dłoni swoją lecz odepchnął mnie i krzyknął bym go nie dotykała..Nie potrafiłam już pohamować łez..Wiedzialam że mnie kocha że gotów był oddać własne życie za mnie że zrobiłby wszystko by uczynić mnie szczęśliwszą..A ja..? Wystarczyła tylko chwila by mnie znienawidził jedna chwila by poczuł wstręt i odraze..Zawaliłam zawiodłam..Zraniłam wbijając mu nóż prosto w serce.. Myślalem że jesteśmy idealni..Tylko Ty dawałaś mi energię na życie tylkoTy..Byłaś tylko Ty..a Ty co?Wystarczyła jedna.. odezwał się a ja..A ja wiedziałam ze moje życie właśnie się skonczyło..  pozorna

pozorna dodano: 27 października 2012

Czekaliśmy na przystanku autobusowym.Siedział tuż obok,a niczym sam wytwór mojej wyobraźni.Nie mogłam dotknąć Jego dłoni..Nie mogłam wtulić się mu w ramiona,ani styknąć swoich warg z Jego.Siedziałam z opuszczoną głową wpatrując się we własne buty.Łzy kręciły mi się w oku,lecz nie potrafiły wydostać się na zewnątrz.Spojrzałam na Niego..Siedział wpatrzony przed siebie z pustym, przepełnionym smutkiem spojrzeniem.Sięgnęłam Jego dłoni swoją lecz odepchnął mnie i krzyknął,bym go nie dotykała..Nie potrafiłam już pohamować łez..Wiedzialam,że mnie kocha,że gotów był oddać własne życie za mnie,że zrobiłby wszystko by uczynić mnie szczęśliwszą..A ja..? Wystarczyła tylko chwila by mnie znienawidził,jedna chwila,by poczuł wstręt i odraze..Zawaliłam,zawiodłam..Zraniłam wbijając mu nóż prosto w serce..-Myślalem,że jesteśmy idealni..Tylko Ty dawałaś mi energię na życie,tylkoTy..Byłaś tylko Ty..a Ty co?Wystarczyła jedna..-odezwał się,a ja..A ja wiedziałam,ze moje życie właśnie się skonczyło..||pozorna

Dziś wracasz do domu.. A ja nie mam nawet prawa spytać  czy juz dotarłeś.. Nie mam prawa spytać kiedy się u mnie pojawisz..Nie mam nawet prawa szepnąć że bardzo Cię kocham..    pozorna

pozorna dodano: 26 października 2012

Dziś wracasz do domu.. A ja nie mam nawet prawa spytać, czy juz dotarłeś.. Nie mam prawa spytać kiedy się u mnie pojawisz..Nie mam nawet prawa szepnąć,że bardzo Cię kocham.. || pozorna

moja droga jest identyczna... teksty pozorna dodał komentarz: moja droga jest identyczna... do wpisu 26 października 2012
 Co z tego że Cię kocham..Co z tego że mi zależy jak nie będę mógł żyć ze swiadomością że to zrobiłaś..że dotknął Cię.. usłyszałam smutny głos wtedy gdy ja wciąż kiwałam się na łóżku pragnąc by był to zły sen..Z moich oczu zaczęły wydobywać się ciche slone łzy..Wstałam i podeszłam do niego pragnąć przytulić Nie dotykaj mnie..i przestań płakać..Mogłaś wcześniej myśleć  odburknął i wrócił do zabawy z myszka od komputera.. Zostaw ją! krzyknęłam żałuje! Nigdy niczego nie żalowalam tak jak tego! Ze to zrobilam..   minął tydzień.. Wyraźnie dał mi znać ze potrzebuje czasu..Nie wiem do jakiej decyzji dojdzie.. Ale wiem że ja nie mogę dojść do siebie..Przed oczami mam wszystkie szczęśliwe chwile których malo nie jest..Widze jego szczęśliwe oczy patrzące na mnie z miłoscią i słyszę głos szepczący jak bardzo mnie kocha..Lecz coraz cześciej mam przed oczami wyraz smutku i pogardy w jego oczach..Czy można kochać tak bardzo by NIE móc wybaczyć nieświadomej zdrady partnerki..?    pozorna

pozorna dodano: 26 października 2012

-Co z tego,że Cię kocham..Co z tego,że mi zależy jak nie będę mógł żyć ze swiadomością,że to zrobiłaś..że dotknął Cię..-usłyszałam smutny głos,wtedy gdy ja wciąż kiwałam się na łóżku pragnąc,by był to zły sen..Z moich oczu zaczęły wydobywać się ciche,slone łzy..Wstałam i podeszłam do niego pragnąć przytulić-Nie dotykaj mnie..i przestań płakać..Mogłaś wcześniej myśleć- odburknął i wrócił do zabawy z myszka od komputera..-Zostaw ją!-krzyknęłam-żałuje! Nigdy niczego nie żalowalam tak jak tego! Ze to zrobilam.. - minął tydzień.. Wyraźnie dał mi znać,ze potrzebuje czasu..Nie wiem do jakiej decyzji dojdzie.. Ale wiem,że ja nie mogę dojść do siebie..Przed oczami mam wszystkie szczęśliwe chwile,których malo nie jest..Widze jego szczęśliwe oczy patrzące na mnie z miłoscią i słyszę głos szepczący jak bardzo mnie kocha..Lecz coraz cześciej mam przed oczami wyraz smutku i pogardy w jego oczach..Czy można kochać tak bardzo,by NIE móc wybaczyć nieświadomej zdrady partnerki..? || pozorna

http:  www.youtube.com watch?v=SObaCleTqr0   jak zinterpretować to mam....?

pozorna dodano: 25 października 2012

http://www.youtube.com/watch?v=SObaCleTqr0 - jak zinterpretować to mam....?

Jego milczenie jest czymś co wypala mnie od środka niszcząc cały mój organizm..    pozorna

pozorna dodano: 24 października 2012

Jego milczenie jest czymś co wypala mnie od środka niszcząc cały mój organizm.. || pozorna ;(

Jesteś mój  kocham Cię i jesteś tym przesiąknięty  wypisałam Ci to językiem na podniebieniu  pocałunkami na ciele  paznokciami na plecach.

niecalkiemludzka dodano: 24 października 2012

Jesteś mój, kocham Cię i jesteś tym przesiąknięty, wypisałam Ci to językiem na podniebieniu, pocałunkami na ciele, paznokciami na plecach.

Chciałabym tylko być z kimś  komu na mój widok żołądek wywracałby się do góry nogami  a kolana zaczynałyby odmawiać posłuszeństwa. Kogoś  kto uśmiechałby się pod nosem do swoich myśli o mnie i komu przed każdym spotkaniem drżałyby dłonie. Chciałabym tylko  zawrócić komuś w głowie  zupełnie nieświadomie zrobić coś takiego  że nie mógłby przestać o mnie myśleć  być dla kogoś tą najważniejszą  jedną  niezastąpioną i idealną  tą  którą kocha się bezwarunkowo i robi się rzeźnie każdemu  kto próbuje jej zaszkodzić. Chciałabym zobaczyć miłość  zobaczyć  a nie tylko słuchać o niej.

niecalkiemludzka dodano: 23 października 2012

Chciałabym tylko być z kimś, komu na mój widok żołądek wywracałby się do góry nogami, a kolana zaczynałyby odmawiać posłuszeństwa. Kogoś, kto uśmiechałby się pod nosem do swoich myśli o mnie i komu przed każdym spotkaniem drżałyby dłonie. Chciałabym tylko, zawrócić komuś w głowie, zupełnie nieświadomie zrobić coś takiego, że nie mógłby przestać o mnie myśleć, być dla kogoś tą najważniejszą, jedną, niezastąpioną i idealną, tą, którą kocha się bezwarunkowo i robi się rzeźnie każdemu, kto próbuje jej zaszkodzić. Chciałabym zobaczyć miłość, zobaczyć, a nie tylko słuchać o niej.

 Przepraszam.. rzeklam kiwając sie na łóżku czując jak wstaje i bierze kurtke z szafy. Gdzie idziesz?! Przejsc sie odpowiedział pozostawiając mnie samą w pokoju.Spłynęła jedna kropla łzy potem nie potrafiłam ich zliczyć.Nie wracał nie odbierał tel.nie odpisywał..Jedna pomyłka zamieniła moje życie w koszmar..Zdradziłam przyznałam się zraniłam skrzywdziłam najważniejszą osobę w moim życiu. To nie ma sensu usłyszałam kilka godzin później z jego ust Jest!jeśli sie kochamy a ja kocham bardzo.. próbowalam go dotknac przytulić lecz odepchnął mnie..Gdy potem myślal że śpię posmyrał mego policzka jak kiedyś.Otworzyłam oczy patrzył się..Trwalo to chwile gdy poczułam ze może to jeszcze nie koniec ale on wtedy odwrócił się przewracając na drugi bok..Miłość zastąpił smutek ból i cierpienie w jego oczach..To koniec..kazał mi wracać skąd przyjechałam..    pozorna

pozorna dodano: 20 października 2012

-Przepraszam..-rzeklam kiwając sie na łóżku czując jak wstaje i bierze kurtke z szafy.-Gdzie idziesz?!-Przejsc sie-odpowiedział pozostawiając mnie samą w pokoju.Spłynęła jedna kropla łzy,potem nie potrafiłam ich zliczyć.Nie wracał,nie odbierał tel.nie odpisywał..Jedna pomyłka zamieniła moje życie w koszmar..Zdradziłam,przyznałam się,zraniłam,skrzywdziłam najważniejszą osobę w moim życiu.-To nie ma sensu-usłyszałam kilka godzin później z jego ust-Jest!jeśli sie kochamy,a ja kocham bardzo..-próbowalam go dotknac,przytulić lecz odepchnął mnie..Gdy potem myślal,że śpię posmyrał mego policzka,jak kiedyś.Otworzyłam oczy,patrzył się..Trwalo to chwile,gdy poczułam,ze może to jeszcze nie koniec,ale on wtedy odwrócił się przewracając na drugi bok..Miłość zastąpił smutek,ból i cierpienie w jego oczach..To koniec..kazał mi wracać skąd przyjechałam.. || pozorna

Boże  muszę go mieć  muszę  to musi być On  musi  bo jeśli nie  to ochujam  dostanę nerwicy natręctw  bezsenności  schizofrenii  wrzodów żołądka  drgawek  epilepsji   sklerozy  autoagresji i zawału.

niecalkiemludzka dodano: 18 października 2012

Boże, muszę go mieć, muszę, to musi być On, musi, bo jeśli nie, to ochujam, dostanę nerwicy natręctw, bezsenności, schizofrenii, wrzodów żołądka, drgawek, epilepsji, sklerozy, autoagresji i zawału.

Nie wiem.. naprawdę nie wiem.. jade do niego teraz na weekend.. i co.. mam tak po prostu oznajmić..Nie tak to sobie wyobrażałam.. jeden nieświadomy bład a może zmienić caly przebieg..Ogolnie mam wrażenie że to jakiś straszny sen.. teksty pozorna dodał komentarz: Nie wiem.. naprawdę nie wiem.. jade do niego teraz na weekend.. i co.. mam tak po prostu oznajmić..Nie tak to sobie wyobrażałam.. jeden nieświadomy bład,a może zmienić caly przebieg..Ogolnie mam wrażenie,że to jakiś straszny sen.. do wpisu 17 października 2012
Kochani..Musicie mi pomóc bo sama nie wiem co mam zrobić..A raczej już zrobiłam największą głupotę świata..Jestem pół roku ze swoim chłopakiem bardzo go kocham ale wyjechał do szkoły 200km..Poszłam na imrezę nie wiem jak mogłam się tak upić! Mam urywki z tamtego wieczoru ale wiem ze całowałam się dość namiętnie z innym..Mam wyrzuty boję się spotkania nie wiem co robić jak się zachować..wiem że w jakiś sposob to była zdrada a on mi tego nie wybczy nie ma szans..Żałuję bardzo..Ale boję się tego co może się zdarzyć..Nie chce go stracić ale też oszukiwać..wiem że brzmi to jak dziwna prośba ale proszę.. Pomózcie mi.. Co byście zrobily na moim miejscu? Powiedzielibyście mu mimo konsekwencji? Błagam..

pozorna dodano: 16 października 2012

Kochani..Musicie mi pomóc,bo sama nie wiem co mam zrobić..A raczej już zrobiłam największą głupotę świata..Jestem pół roku ze swoim chłopakiem,bardzo go kocham,ale wyjechał do szkoły 200km..Poszłam na imrezę,nie wiem jak mogłam się tak upić! Mam urywki z tamtego wieczoru,ale wiem,ze całowałam się dość namiętnie z innym..Mam wyrzuty,boję się spotkania,nie wiem co robić,jak się zachować..wiem,że w jakiś sposob to była zdrada,a on mi tego nie wybczy,nie ma szans..Żałuję bardzo..Ale boję się tego co może się zdarzyć..Nie chce go stracić,ale też oszukiwać..wiem,że brzmi to jak dziwna prośba,ale proszę.. Pomózcie mi.. Co byście zrobily na moim miejscu? Powiedzielibyście mu mimo konsekwencji? Błagam..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć