![Chce jego Calvina Kleina i sposobu w jaki na mnie patrzył chcę znów poczuć jak zamienia mi krew w ogień i zapomnieć o wszystkim chce z nim jeździć autobusami i zbierać z podłogi porozrzucany wszędzie Men's Health chcę słuchać jak mówi jak pyta czy zjadłabym coś co ostatnio ugotował jak narzeka upić się i zacząć całować się przy wszystkich popychając go coraz mocniej w stronę ściany chcę żeby znów wyniósł mnie na rękach z pokoju w chwili gdy ktoś krzywo na nas spojrzy chce jego oczu chce wciąż go pytać jak można być nim i nie oszaleć od niesamowitości i widzieć jak wtedy się uśmiecha chce czuć się tak jak wtedy czuć że docenia we mnie nawet najmniejsze rzeczy że uważa że jestem niesamowita i że nie może oderwać ode mnie wzroku chce znowu czuć się tak bardzo we właściwym miejscu i tak bezpiecznie jak z nikim innym widzieć jak patrzy na mnie gdy jestem potargana nieogarnięta smutna chce tego uczucia pewności że choćby nawet wszystko się odwróciło to On by został.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Chce jego Calvina Kleina i sposobu w jaki na mnie patrzył, chcę znów poczuć jak zamienia mi krew w ogień i zapomnieć o wszystkim, chce z nim jeździć autobusami i zbierać z podłogi porozrzucany wszędzie Men's Health, chcę słuchać jak mówi, jak pyta czy zjadłabym coś co ostatnio ugotował, jak narzeka, upić się i zacząć całować się przy wszystkich popychając go coraz mocniej w stronę ściany, chcę żeby znów wyniósł mnie na rękach z pokoju w chwili gdy ktoś krzywo na nas spojrzy, chce jego oczu, chce wciąż go pytać jak można być nim i nie oszaleć od niesamowitości i widzieć jak wtedy się uśmiecha, chce czuć się tak jak wtedy, czuć, że docenia we mnie nawet najmniejsze rzeczy, że uważa, że jestem niesamowita i że nie może oderwać ode mnie wzroku, chce znowu czuć się tak bardzo we właściwym miejscu i tak bezpiecznie jak z nikim innym, widzieć jak patrzy na mnie gdy jestem potargana, nieogarnięta, smutna, chce tego uczucia pewności,że choćby nawet wszystko się odwróciło to On by został.
|
|
![To nie my to nie nasz wina ależ skąd to wina świata ludzi boga w którego nawet nie wierzymy to wina wszystkiego i wszystkich tylko nie nasza że jesteśmy kurwa mać pojebana młodzieżą która ma wyjebane kompletnie nie wie co ze sobą zrobić nie potrafi okazywać uczuć ma najebane w głowie zachowuje się jak pojeby która nie umie kochać albo została skrzywdzona dlatego wypycha dziury w sercu używkami dlatego nie kontroluje już liczby osób z którą spała dlatego nie może przestać pić czy ćpać ale nie to nie my to nie nasz wina przecież przecież tak już jest to jest wina tego świata tego całego zalewającego nas syfu podprogowego ścierwa propagowania stylu życia szmaty dzikiej młodości a potem napierdalania do końca życia w pracy której nawet nie lubisz tylko po to by mieć za co iść do baru w każdy weekend i zapomnieć na chwile to nie my to przez czasy w których żyjemy i przez osoby które nas opuściły tak się teraz żyje tak się teraz zapomina oh tak na pewno.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
To nie my, to nie nasz wina, ależ skąd, to wina świata, ludzi, boga, w którego nawet nie wierzymy, to wina wszystkiego i wszystkich tylko nie nasza, że jesteśmy kurwa mać pojebana młodzieżą, która ma wyjebane, kompletnie nie wie co ze sobą zrobić, nie potrafi okazywać uczuć, ma najebane w głowie, zachowuje się jak pojeby, która nie umie kochać albo została skrzywdzona, dlatego wypycha dziury w sercu używkami, dlatego nie kontroluje już liczby osób z którą spała, dlatego nie może przestać pić czy ćpać, ale nie, to nie my, to nie nasz wina przecież, przecież tak już jest, to jest wina tego świata, tego całego zalewającego nas syfu, podprogowego ścierwa, propagowania stylu życia szmaty, dzikiej młodości, a potem napierdalania do końca życia w pracy, której nawet nie lubisz, tylko po to by mieć za co iść do baru w każdy weekend i zapomnieć na chwile, to nie my, to przez czasy w których żyjemy i przez osoby które nas opuściły, tak się teraz żyje, tak się teraz zapomina, oh tak, na pewno.
|
|
![Ale proszę Cie widzisz nikogo w życiu o nic nie prosiłam żadnego z nich wiec proszę Cie wróć do mnie już na zawsze kiedyś obiecaj że nie zapomnisz że będę wciąż tak samo ważna a może ważniejsza niż na początku niż teraz obiecaj że będziesz że nie będę już musiała patrzeć na innych udawać że coś mnie z nimi łączy widzieć jakimi są skurwysynami a i tak z nimi być wiedząc że Ty gdzieś tam jesteś ale jeszcze nie mogę Cie mieć wiec proszę proszę proszę musisz po prostu musisz jak nie wrócisz to ja zapomnę jak się czuje zapomnę jak się żyje zapomnę wszystko.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Ale proszę Cie, widzisz nikogo w życiu o nic nie prosiłam, żadnego z nich, wiec proszę Cie, wróć do mnie, już na zawsze, kiedyś, obiecaj, że nie zapomnisz, że będę wciąż tak samo ważna, a może ważniejsza niż na początku, niż teraz, obiecaj, że będziesz, że nie będę już musiała patrzeć na innych, udawać że coś mnie z nimi łączy, widzieć jakimi są skurwysynami, a i tak z nimi być, wiedząc, że Ty gdzieś tam jesteś, ale jeszcze nie mogę Cie mieć, wiec proszę, proszę, proszę, musisz, po prostu musisz, jak nie wrócisz to ja zapomnę jak się czuje, zapomnę jak się żyje, zapomnę wszystko.
|
|
![Czym jest szczęście..?Gdyby ktoś zadał mi takie pytanie po naszym roku znajomości bez wahania odpowiedziałabym na to Jego imieniem.Tak on jest moim szczęściem każdego dnia.Nie wiem za co Go kocham ale wiem co w Nim kocham..Kocham Jego dotyk uśmiech ciepłe światełko w oczach ale to tylko namiastka tego wszystkiego.Pokonaliśmy wspólnie wiele gór wiele szczęśliwych ale i złych chwil w których nieraz myślałam że to koniec..Ale nie można tak po prostu odejść zapomnieć przestać kochać...Mimo że zupełnie się różnimy mimo że robimy wszystko odwrotnie to jedno nas łączy:MIŁOŚĆ dzięki której od 10 wspólnych miesięcy mogę nazwać Go własnym prywatnym szczęściem bez którego dziś nie umiałabym żyć.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Czym jest szczęście..?Gdyby ktoś zadał mi takie pytanie po naszym roku znajomości bez wahania odpowiedziałabym na to Jego imieniem.Tak, on jest moim szczęściem każdego dnia.Nie wiem za co Go kocham,ale wiem co w Nim kocham..Kocham Jego dotyk,uśmiech,ciepłe światełko w oczach,ale to tylko namiastka tego wszystkiego.Pokonaliśmy wspólnie wiele gór,wiele szczęśliwych,ale i złych chwil,w których nieraz myślałam, że to koniec..Ale nie można tak po prostu odejść, zapomnieć,przestać kochać...Mimo,że zupełnie się różnimy,mimo, że robimy wszystko odwrotnie to jedno nas łączy:MIŁOŚĆ,dzięki której od 10 wspólnych miesięcy mogę nazwać Go własnym,prywatnym szczęściem bez którego dziś-nie umiałabym żyć.. || pozorna
|
|
![Cicho cichutko nie boli bólu nie ma daj pocałuje bólu nie ma nie ma zimy nie ma złych ludzi i czerwonego światła na przejściu dla pieszych nie ma drogich serów i pustych butelek szampana nie ma bólu nie ma zła. — Ochocki Vithren Łuny twojego uśmiechu ♥](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Cicho, cichutko, nie boli, bólu nie ma, daj, pocałuje - bólu nie ma, nie ma zimy, nie ma złych ludzi i czerwonego światła na przejściu dla pieszych, nie ma drogich serów i pustych butelek szampana - nie ma bólu, nie ma zła. — Ochocki, Vithren, "Łuny twojego uśmiechu" ♥
|
|
![Szarpie się sama z sobą o resztki zdrowego rozsądku śnią mi się Twoje oczy zakochane wielkie z roku na rok coraz mniej błękitne a Ty może patrzysz teraz na nią a ja dzisiaj znowu kochałam się z innym oh kochanie jak bardzo wszystko się popierdoliło jak bardzo wszystko było popierdolone od zawsze jak katastrofalnie bardzo mnie to rozszarpało.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Szarpie się sama z sobą o resztki zdrowego rozsądku, śnią mi się Twoje oczy, zakochane, wielkie, z roku na rok coraz mniej błękitne, a Ty może patrzysz teraz na nią, a ja dzisiaj znowu kochałam się z innym, oh kochanie, jak bardzo wszystko się popierdoliło, jak bardzo wszystko było popierdolone od zawsze, jak katastrofalnie bardzo mnie to rozszarpało.
|
|
![Wolę obce łóżko z Nim niż własne w swoim pokoju bez Niego... pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Wolę obce łóżko z Nim, niż własne w swoim pokoju bez Niego... || pozorna
|
|
![Idę pooglądać cudze cycki i inne części ciała na Omegle zawsze tak robię gdy już myślę że to ja jestem najbeznadziejniejsza. pomaga.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Idę pooglądać cudze cycki i inne części ciała na Omegle, zawsze tak robię gdy już myślę, że to ja jestem najbeznadziejniejsza., pomaga.
|
|
![Za mocno musiałam szarpać się o to ze światem zbyt wiele było ofiar cena którą jeszcze kiedyś przyjdzie mi spłacić do końca była i jest o wiele za wysoka zbyt wielu ludzi zraniłam zbyt wielu rzeczy musiałam się wyrzec i o wiele za często bolało by teraz po prostu zrezygnować.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Za mocno musiałam szarpać się o to ze światem, zbyt wiele było ofiar, cena którą jeszcze kiedyś przyjdzie mi spłacić do końca, była i jest o wiele za wysoka, zbyt wielu ludzi zraniłam, zbyt wielu rzeczy musiałam się wyrzec i o wiele za często bolało, by teraz po prostu zrezygnować.
|
|
![A więc oszalałam tuż po tym jak wyjechałeś och trudno spodziewałam się i wiem że teraz zawsze tak będzie że zawsze już będę szalona och mam większe problemy ona siedzi obok mnie pali papierosa i mówi że pierdolnie kolejnego samobója że właściwie mogłaby zrobić to już teraz a ja milczę nie mam na to argumentów na samobójstwo nie ma argumentów nie dla kogoś kto stoi z boku zresztą przecież tak doskonale ją rozumiem nie potrafię wybić jej tego z głowy.Więc siedzimy siedzą ze mną piją i nie zdają sobie sprawy z tego co ja mam w głowie i chyba trochę po mnie widać i chyba za szybko się upijam i chyba za często i tak strasznie uciekam od pisania ale nie potrafię nie mam w głowie niczego mam tylko zamęt zamęt i straszne szaleństwo i trochę trawy w szufladzie ale nie mogę nie mogę nawet pić bo potem mam ochotę zrobić sobie straszne rzeczy nie och czemu czemu dlaczego ja dlaczego kurwa sprzedałabym ich wszystkich za Ciebie czemu wariuje dlaczego ja jestem Judaszem?](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
A więc oszalałam tuż po tym jak wyjechałeś, och trudno, spodziewałam się i wiem, że teraz zawsze tak będzie, że zawsze już będę szalona, och, mam większe problemy, ona siedzi obok mnie, pali papierosa i mówi, że pierdolnie kolejnego samobója,że właściwie mogłaby zrobić to już teraz, a ja milczę, nie mam na to argumentów, na samobójstwo nie ma argumentów, nie dla kogoś kto stoi z boku, zresztą, przecież tak doskonale ją rozumiem, nie potrafię wybić jej tego z głowy.Więc siedzimy, siedzą ze mną, piją i nie zdają sobie sprawy z tego co ja mam w głowie i chyba trochę po mnie widać i chyba za szybko się upijam i chyba za często i tak strasznie uciekam od pisania, ale nie potrafię, nie mam w głowie niczego, mam tylko zamęt,zamęt i straszne szaleństwo i trochę trawy w szufladzie, ale nie mogę, nie mogę nawet pić, bo potem mam ochotę zrobić sobie straszne rzeczy, nie, och czemu,czemu, dlaczego ja, dlaczego kurwa sprzedałabym ich wszystkich za Ciebie, czemu wariuje, dlaczego ja jestem Judaszem?
|
|
|
|