|
dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy, czy zdechnę smutny
|
|
|
gdybym zapomniał o Tobie, nie tęsknij, przecież nic nas nie łączyło
|
|
|
chciałbym kurwa cofnąć czas, ale w sumie nie wiem czy jeszcze warto
|
|
|
ludzie trwają krótko, smutki płyną z wódką
|
|
|
żyję do granic nieprzyzwoitości szczęścia
|
|
|
tylko gdy patrzę na Ciebie, widzę słońce na niebie
|
|
|
zawsze silniejszy jest ten, kto się uśmiecha, a nie ten, kto się wścieka
|
|
|
odpychasz ludzi od siebie, żeby mniej bolało kiedy odchodzą
|
|
|
dziś twoja szminka jest ciemniejsza niż me calimocho
|
|
|
znamy się, nie musze pytać co chcesz, więc, niosę wódkę z gazowaną wodą, nie musisz mówić nic, jesteś chodzącą anegdotą
|
|
|
,mówisz mi, że musisz spadać, ja blefuję: “no to pech”, “chociaż nie” mówisz nagle, “może jeszcze minut pięć”, nie wiesz jak mi imponuje że nie robisz min do zdjęć, wiesz?
|
|
|
widzę tych ludzi, z którymi tak długo łączyła mnie bliskość, a których tu dzisiaj bym wolał uniknąć
|
|
|
|