 |
Tak bardzo chciałabym Cię widzieć więcej i częściej. Trzymać Cię za rękę, łapać powietrze. Opowiadać Ci jak bardzo kocham i tęsknie .
|
|
 |
dostarczam Ci to wszystko dożylnie, niewinnie, dożylnie. ten Twój cały ukochany syf przez zardzewiałą igłe.
|
|
 |
Jestem bólem w Twoim serce, promilami w Twoich żyłach. Chcesz czegoś więcej nie wystarcza Ci już przyjaźń, nie kochaj mnie, bo to w złą stronę idzie, bo dostarczam Ci to wszystko dożylnie..
|
|
 |
Wśród popiołu wspomnień na kartce próbuję skleić,
pęknięte obrazy zaszłej mgłą, czasu prawdy.
|
|
 |
myślałem że bez ciebie umrę i chyba umarłem, a teraz tylko udaje element scenografii.
|
|
 |
Dzień długi, noc krótka, dzień szlugi, noc wódka, dzień-noc, dzień-noc, dzień-noc, kurwa!
|
|
 |
drinki, w drinkach lód, w lodzie chłód, w samochodzie naćpana laska słodka jak miód.
|
|
 |
przestań pierdolić, wyluzuj się i łap buszka, innej naiwnej niech wysyła serduszka ;)
|
|
 |
ostatnio częściej niż z życiem, rozmawiam z jego końcem
|
|
 |
nazajutrz mróz pustego łóżka, cisza wokół
i wódka która nadal parzy w usta.
|
|
|
|