 |
` Nie wiem, czy słuchasz jak mocno bije serce, kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze.
|
|
 |
Rok temu wcale nie było lepiej. Wciąż nie było jego, a ja nie miałam dla kogo żyć. Gubiłam się w szarej codzienności i topiłam ból w alkoholu. Rok temu nie znałam sensu istnienia i szczerze mówiąc, przez ten czas nawet nie próbowałam go szukać. Powód? Nie brak chęci czy celu. To pierdolony egoizm, który każdej nocy powtarzał mi, że jeśli tylko chcę, osiągnę wszystko sama, dla siebie i na własną korzyść. To moje własne ego mówiło mi, że znajdę sens życia, krocząc po właściwej drodze. Problem w tym, że ja jeszcze nie przekroczyłam linii startu. [ yezoo ]
|
|
 |
i odrzucam zwątpienie, nasze ciała tną powietrze
i upadamy, rozbijamy się w tym świecie przekleństw
|
|
 |
lećmy, jeszcze wyżej w to co nieskończone
błagam nie puszczaj mej ręki kiedy razem z Tobą płonę.
|
|
 |
i chociaż każda z dróg kończyła się w tym punkcie
to mówię o tym dumnie, bo czułem Cię wokół mnie
|
|
 |
i znowu jestem tu, a przede mną tylko przepaść, podbiegasz mówisz stój, błagasz bym poczekał
|
|
 |
Jeśli kogoś kochasz, powiedz to. Nawet jeśli boisz się, że to nie właściwe, nawet jeśli boisz się, że wywoła to problemy. Nawet jeśli boisz się, że przewróci to Twoje życie do góry nogami. Powiedz to, powiedz jak najgłośniej. A potem idź za ciosem.
|
|
 |
dziś w swiecie spotykam tylko brudne i zepsute serca, ja potrzebuję czułości a to mnie nazywają miłosci morderca
|
|
 |
ból to tylko przejsciowe uczucie, dasz radę z nim tylko wtedy kiedy masz siłe trwac w tym trudzie.
|
|
 |
A W SYLWESTRA? BANIA, ZA KAŻDEGO KTO KLIKNIE W PLUSIKA? :D
|
|
 |
A może zbyt często myślimy o nas samych? Może chodzi o to, że zbyt często czegoś nie zauważamy, zbyt często coś pomijamy pędząc w przód? Z dnia na dzień jesteśmy znacznie inni, gubimy samych siebie gdzieś pomiędzy szarą rzeczywistością tego codziennego syfu. Mylimy pojęcia, zatrzymujemy sens nie mając pojęcia co dalej, i to akurat żadne z nas nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak jest. Dlaczego walczymy z realiami? Dlaczego nie potrafimy pogodzić się z tym jak jest? Dlaczego odrzucamy to co dają nam inni, co od siebie daje nam świat i jedyne czego próbujemy to wyłącznie żyć po swojemu, z własnymi przekonaniami i na własnych regułach? Ile można okłamywać samych siebie i trwać w czymś nie będąc tego pewnym? Ile można żyć ciągnąc za sobą niewidzialną nić absurdu? Abstrakcja, ludzki idiotyzm, oderwane pojęcia. Funkcjonujesz? Bo dali Ci szansę, dali Ci życie i nie spieprz tego. / Endoftime.
|
|
|
|