|
proszę obejmij mnie, pocałuj czule, odkryć to, co nie odkryte, szept oddechów
|
|
|
pamiętaj, że mamy na zawsze siebie. życie ciągle wystawia nas na próbę
|
|
|
nie ważne co myślisz i czy mi wierzysz.
jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył
|
|
|
słyszę twój głos, to do mnie powraca
ust twoich dotyk i ciała zapach
|
|
|
chociaż daleko jestem, to daję słowo
myślami, pamiętaj, zawsze gdzieś obok
|
|
|
zamykam oczy, plan mam bardzo prosty -
wywołam kilka twoich klisz w ciemni samotności
|
|
|
dla jednych tylko tyle, dla nas aż tyle
|
|
|
jeśli zamarzłby ocean musisz wiedzieć,
byłbym pierwszą osobą która przez niego pobiegnie do ciebie
|
|
|
nie chcę płaczów, łez płynących rzewnie,
przeznaczenie od nas niezależne
|
|
|
zawsze kochałem cię, dziś jesteś tu wiem,
lecz wspomnienia nie znikają jak śnieg
|
|
|
ja byłem bardzo blisko,
jakby ktoś skrępował ręce karząc patrzeć na wszystko
|
|
|
i tylko obiecaj mi, że za jakieś pięć lat, gdy będziemy siedzieć w jakimś brudnym, tanim motelu z tandetnymi, czerwonymi zasłonkami w oknach, gdy będziemy kłócić się o ostatnią, zwykłą kanapkę z serem, podczas gdy w tle poleci unchained melody, a w małym telewizorku z jednym kanałem poleci któryś raz z rzędu ' uwierz w ducha' , po prostu obiecaj, że wyszeptasz mi wtedy do ucha, krótkie, magiczne : zostań moją żoną. ' obiecujesz? / tymbarkoholiczka
|
|
|
|