 |
tu nie jeden, patrzył jak dać nic, a zawinąć wszystko, nie jeden tak chciał odpulone już kurwisko.
|
|
 |
To, to sytuacje w ktorych pomagam o tak, czemu mam nie pomóc, jak mowimy sobie brat, przyjaźn od lat napędza to koło, szczerosc za szczerosc na przekór farmazonom.
|
|
 |
nie widzisz tego doceń, kto pomoże, jest przy Tobie, zdążyłem się przekonać kto pamiętał o mnie.
|
|
 |
wiesz wszyscy mają mózg, lecz nie każdy myśleć umie.
|
|
 |
za tych co nie mogą bucha i przechodzimy do sedna.
|
|
 |
I nie widzą w tym nic złego, pieprzone pazerniaki, dla nich zawsze coś za coś, chuj z Tobą jak jesteś taki.
|
|
 |
doceniam zaufanie, cisnę z kurwą, żyję dalej, pomocą bratu służe, jak jest z Tobą zapomniałeś?
|
|
 |
w sumie to na farcie szybciej niż myślałem tutaj,
tamte plany co i wtedy ale mało komu ufam..
|
|
 |
Jak zarobię to mam moc, możliwośći jeszcze więcej,
i nie ważne dzień czy noc, zarobie jak się zakręcę.
|
|
 |
ja obalam twój mit, zawsze widzę możliwośći na działanie, ciągłe pasji swojej rozwijanie, kolejne nagranie, treningi, koncertowanie i chlanie i ćpanie, ciągłe melanżowanie, jebać pieniądz w kiermanie, ważne dobre zachowanie.
|
|
 |
Z całych sił co dzień próbuję pozostała mi banicja, przyjdzie czas by odpoczywać to przestępcza intuicja.
|
|
 |
I podziękuj mu, że jest jednym telefonem w nocy, tak jak dziękowałeś dla mnie, setki razy kurwa w oczy.
|
|
|
|