 |
Dziś do ludzi podchodzę z dystansem, bo choć morde ma brata w środku może mieć łajze.
|
|
 |
Tu jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, pamiętasz jak w potrzebie zostawiłeś ziomka swojego?
|
|
 |
'Nie jestem ideałem, nie próbuje nim być
Ale nikt nie będzie mówił mi jak i gdzie mam iść.
Kiedy nie czuję przyjaźni to odbijam, skoro ona umarła to nie była prawdziwa' / kali
|
|
 |
Ide do kibla. Mijam się z tym ziomem. On dalej tańczy z dziwką, mówię mu 'pozdrów żonę !
|
|
 |
Moje towarzystwo na nic nie zamienne, najbardziej bliskie, najbardziej cenne.
|
|
 |
Może chcesz dobrze, ale przynosisz ból i nagle wszystko wokół warte jest chuj.
|
|
 |
tu gdzie liczą się zawsze, nie słowa, a czyny, od kołyski, aż do mogiły, Bóg wybacza, my nie wybaczymy.
|
|
 |
Chłopaki stoją murem, ja nie gram disco, kręcisz awanturę, lepiej idź stąd.
|
|
 |
Dzisiaj w jednym szeregu z tymi których szanuje, robię swoje i wbijam lachę w to co tam knujesz.
|
|
 |
Puszczam to w eter jak zawsze pewny siebie, do zobaczenia wkrótce u Ciebie na pogrzebie.
|
|
 |
Ja mam nadzieje, że dotrze to do Ciebie, mam również cichą nadzieje, że cię wkrótce ktoś odjebie.
|
|
 |
W jednorazowej scenerii, bez żadnych zbędnych fanaberii, bez histerii.
|
|
|
|