głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kurestwoniebieskie

Jest silny  ale ja chcę być jego największą słabością.

maniax3 dodano: 11 grudnia 2012

Jest silny, ale ja chcę być jego największą słabością.

Och kurwa  przecież ja zwariowałam już dawno.

niecalkiemludzka dodano: 11 grudnia 2012

Och kurwa, przecież ja zwariowałam już dawno.

a jakże. teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: a jakże. do wpisu 11 grudnia 2012
Pomyśl czy warto zjawiać się w czyimś życiu tylko po to  by później z niego odejść.

maniax3 dodano: 11 grudnia 2012

Pomyśl czy warto zjawiać się w czyimś życiu tylko po to, by później z niego odejść.

On ma oczy mieniące się gwiazdami i anielski uśmiech    za którym ukrywa swoje niecne zamiary.

maniax3 dodano: 11 grudnia 2012

On ma oczy mieniące się gwiazdami i anielski uśmiech, za którym ukrywa swoje niecne zamiary.

ona chciała tylko Jego oczu i ramion..

maniax3 dodano: 11 grudnia 2012

ona chciała tylko Jego oczu i ramion..

Dla mnie to jak powietrze  potrzebuję Cię wiecznie.

maniax3 dodano: 11 grudnia 2012

Dla mnie to jak powietrze, potrzebuję Cię wiecznie.

Może to nieważne  a może zwyczajnie nieistotne  ale tęsknię. Tęsknię  i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym  bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić  a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach  takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu  nawet to. Dawniej  mogłam mówić bez przerwy  a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać  nigdy nie powiedziałeś  że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię  nawet te najbanalniejsze rzeczy  nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie  a łzy dobijały się do oczu  byłeś  zawsze chciałeś być  a przecież nie musiałeś  nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę  kiedy płaczę i nie potrafię przestać  Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten  którego kochałam. To nie to serce  które przecież tak kochało mnie.   Endoftime.

endoftime dodano: 11 grudnia 2012

Może to nieważne, a może zwyczajnie nieistotne, ale tęsknię. Tęsknię, i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym, bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić, a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach, takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu, nawet to. Dawniej, mogłam mówić bez przerwy, a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać, nigdy nie powiedziałeś, że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię, nawet te najbanalniejsze rzeczy, nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie, a łzy dobijały się do oczu, byłeś, zawsze chciałeś być, a przecież nie musiałeś, nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę, kiedy płaczę i nie potrafię przestać, Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten, którego kochałam. To nie to serce, które przecież tak kochało mnie. / Endoftime.

To nic  że to co mam to zaledwie serce.   Endoftime.

endoftime dodano: 11 grudnia 2012

To nic, że to co mam to zaledwie serce. / Endoftime.

dziękuję bardzo. teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: dziękuję bardzo. do wpisu 10 grudnia 2012
1 Niedzielny wieczór  a może popołudnie  jedno z takich kiedy cały ból przeżyty wcześniej wydaje się być nierzeczywisty  śmieszny i siedzi człowiek  opierając głowę na ramieniu tej jednej osoby z którą nie czuje się samotny i myśli sobie  że wszystko już może być dobrze  a czas przepływa przez palce  podczas wypowiadanych co jakiś czas słów  zdań   balsamów  światła załamującego się lekko  na tej jednej twarzy  szyi  linii obojczyków. I całe otoczenie spycha Cię w jego kierunku  on zachowuje się jak magnes  a Twoje ciało jest metalem i granice się topią  przestajesz odczuwać własne  ja    nie ma podziałów  oceniania się  ani krytyki  nie ma skali  on jest tobą  a Ty jesteś nim i oboje to wiecie. I chwilę potem oddychasz z przerażeniem i boisz się poruszyć czy otworzyć usta żeby nie wystraszyć  nie spłoszyć  żeby nie zniknęło  żeby nie poczuć uderzenia głowa w ścianę ..

niecalkiemludzka dodano: 10 grudnia 2012

1)Niedzielny wieczór, a może popołudnie, jedno z takich kiedy cały ból przeżyty wcześniej wydaje się być nierzeczywisty, śmieszny i siedzi człowiek, opierając głowę na ramieniu tej jednej osoby z którą nie czuje się samotny i myśli sobie, że wszystko już może być dobrze, a czas przepływa przez palce, podczas wypowiadanych co jakiś czas słów, zdań - balsamów, światła załamującego się lekko, na tej jednej twarzy, szyi, linii obojczyków. I całe otoczenie spycha Cię w jego kierunku, on zachowuje się jak magnes, a Twoje ciało jest metalem i granice się topią, przestajesz odczuwać własne "ja" , nie ma podziałów, oceniania się, ani krytyki, nie ma skali, on jest tobą, a Ty jesteś nim i oboje to wiecie. I chwilę potem oddychasz z przerażeniem i boisz się poruszyć czy otworzyć usta żeby nie wystraszyć, nie spłoszyć, żeby nie zniknęło, żeby nie poczuć uderzenia głowa w ścianę,..

2 ..i wydawać by się mogło  że zaledwie mrugnięcie powiek później  łapiesz się na tym  że jesteś już całkiem gdzie indziej  z kimś całkiem niewłaściwym i wydaje się niemożliwe  że kiedykolwiek przeżyłaś coś podobnego  że tak Ci się tylko zdawało  bo nic już nie zostało  bo jest pieprzony poniedziałek  a życie boli na nowo i jakby bardziej niż dawniej.

niecalkiemludzka dodano: 10 grudnia 2012

2)..i wydawać by się mogło, że zaledwie mrugnięcie powiek później, łapiesz się na tym, że jesteś już całkiem gdzie indziej, z kimś całkiem niewłaściwym i wydaje się niemożliwe, że kiedykolwiek przeżyłaś coś podobnego, że tak Ci się tylko zdawało, bo nic już nie zostało, bo jest pieprzony poniedziałek, a życie boli na nowo i jakby bardziej niż dawniej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć