|
Nie pamiętam, nie słuchałem. Chyba myślałem o twoich oczach, wytykaliśmy sobie jakieś banały, Ty chyba płakałaś, a ja krzyczałem. Nie pamiętam, zapomniałem.
|
|
|
Dziś wychodzę co raz częściej na szluga i nie myślę. Przekonałem się, że serce nie sługa i jest we mnie nienawiść do jednej z tych planet. Po jej ciemnej stronie, którą co dzień resetuje ranek.
|
|
|
W niektórych miejscach jest aż duszno od wspomnień.
|
|
|
Możesz nie widzieć nic, gdy spoglądasz mi w oczy, ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.
|
|
|
Nienawidzimy się, nie znając siebie przez głupi świat. Za dużo wad, by wytykać sobie błędy, nie czas dzisiaj, nie wiem czy będzie następny.
|
|
|
Otwieram oczy i niestety wciąż jestem tutaj, i tylko marzyć może mi się świat tonący w uczuciach...
|
|
|
Chodź ! Opowiem Ci taki kawał, że aż Ci cycki odlecą ! Ooo.. Widzę, że już go słyszałaś.
|
|
|
To był żart, a nie penis. Nie musiałaś go aż tak brać do siebie.
|
|
|
Lubię poprawiać komuś twarz łopatą.
|
|
|
- Czy masz mnie za debila, któremu trzeba wszystko dwa razy powtarzać ? - Nie. Nie.
|
|
|
- (...) ludzie będą gadać ... - A co Ty się ludźmi przejmujesz ?! I tak umrą.
|
|
|
- Masz jakieś hobby ? - Tak. Chodzę do sklepów zoologicznych i uczę papugi przeklinać.
|
|
|
|