 |
To nie jest tak, że tylko zniszczyłeś mi życie i pozostawiłeś bez niczego. Gdybym tak powiedziała - skłamałabym. Nauczyłeś mnie jak to jest kochać drugą osobę. Pokazałeś mi miłość jakiej nikt nigdy nie był mi w stanie pokazać. Dałeś setki miłych wspomnień. Dawałeś poczucie bezpieczeństwa i największe na świecie szczęście. To tylko dzięki Tobie uśmiechałam się tak po prostu bezwarunkowo od samego rana do wieczora. Sprawiałeś, że każdy gorszy dzień nie był w stanie zepsuć mi humoru. Wspierałeś, pomagałeś, poświęcałeś się. Byłeś zawsze wtedy kiedy tylko ta odległość nam na to pozwoliła. Zbawiłeś moje życie. Podarowałeś mi naprawdę wiele dobrego, a dopiero później po spędzeniu tych wszystkich wspaniałych chwil - odszedłeś. Zostawiłeś mi nowy bagaż doświadczeń i piękne wspomnienia, a nie tylko ten cholerny ból. Nauczyłeś mnie życia. / napisana
|
|
 |
rok, pierwsze 365 dni, czuwaj nadal Mamo.
|
|
 |
Masz o Nim myśleć, kochać Go, troszczyć się o Niego, pomagać, zaskakiwać, uszczęśliwiać, masz przy Nim być, ale nie zapominaj w tym wszystkim o sobie. Nie zapominaj, bo potem zaboli.
|
|
 |
Każdą kobietę zdobędziesz, jeśli potrafisz jej uświadomić, iż tylko ona jedna istnieje dla Ciebie na świecie.
|
|
 |
jesteś jedyną osobą, z którą potrafię wyobrazić sobie dalsze życie.
|
|
 |
Właśnie w tej sekundzie ktoś umarł. W tej sekundzie ktoś się narodził. W tej sekundzie ktoś walczy o coś, co ma każdy z nas, coś co jest tak naprawdę najważniejsze - życie. Przyznaj się, czekasz na coś, co tak naprawdę nigdy się nie wydarzy. Przyznaj się, że nie umiesz docenić tego, na co właśnie patrzysz. Nie umiesz zadbać o siebie, a tym bardziej o drugiego człowieka. Pogłębiająca się rana na Twoim sercu mogłaby być zaszyta, gdybyś tylko chciał. Uważnie spójrz na swoje odbicie w lustrze i zadaj sobie pytanie - czy jesteś szczęśliwy? Zwolnij, zastanów się i żyj chwilą. Ciesz się każdą sekundą, jakby to była ostatnia.
|
|
 |
Nie pytajcie mnie, jak wyglądała moja Matka: czy można opisać słońce? Z Mamy promieniowało ciepło, siła, radość. Bardziej pamiętam te odczucia niż rysy Jej twarzy. Przy Niej śmiałam się i nic złego nie mogło mi się przytrafić.
|
|
 |
nie mam już złudzeń, nie patrzę w tył. nic już przecież nie jest takie samo, nie pytam 'dlaczego?', jednak serce wystukuje cichy rytm w oczekiwaniu na odpowiedź od życia./retrospekcyjna
|
|
 |
pustka? to za mało powiedziane. czuję jakby ktoś wyrwał mi kawał wnętrza. z dnia na dzień jest coraz gorzej. upadam, wstaję, walczę jednak znów upadam. pytam, co jest nie tak, nie otrzymuję odpowiedzi, jestem zdana na sama siebie, na część siebie, której jeszcze nie straciłam./retrospekcyjna
|
|
|
|