|
Czasem wątpię w to, że możemy mieć wszystko.
Mamy miłość, ale nienawiść zawsze trzyma ją za rękę.
Mamy siebie, ale nie wiem czy mamy coś więcej.
|
|
|
Póki patrzymy sobie w oczy nie ma sensu przestawać.
|
|
|
Myślałam, że znajdziemy spokój.
Nie było dane nam spokojnie spleść swych rąk.
|
|
|
Cicho przyznaję, że najlepiej jest, gdy obok jesteś Ty. Nie przyzwyczaję nigdy się do ciągłych rozstań, pustych miejsc.
|
|
|
Zobaczyłam go przypadkiem,
w autobusie,
już całkiem nie mojego,
bez tego błysku w oku,
mówiącego, jak wiele dla mnie zrobi.
Zabolało. Zachciałam Go.
|
|
|
Któregoś dnia obudzisz się tęskniąc za mną
i zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę.
Ale wtedy ja, obudzę się tęskniąc za kimś,
kto nie potrzebował aż tyle czasu, aby to zrozumieć.
|
|
|
Gdzieś tam rozum starał się mnie ostrzec, ale ja chciałam być niemądra.
Chciałam czuć Jego pocałunki na swojej szyi i na swoim ciele..
|
|
|
Musisz pogodzić się z tym, że kiedyś zniknę wyparuję jak gotująca się woda, przeminę jak poranna mgła, zaginę jak Atlantyda, zostaną po mnie zdjęcia, parę słów i garść wspomnień odejdę, bez ostrzeżenia.
|
|
|
Nie założę Ci nigdy w życiu żadnej obroży. Mężczyźni z obrożami na szyi i tak nie wracają do swoich kobiet. A ja chciałabym, żebyś wracał. Do mnie. Bądź wolnym kotem, ale budź się rano obok mnie.
|
|
|
i co z tego, że mogę mieć wielu facetów skoro wolę jego z gamą wad i zalet, bez super umięśnionego ciała, zajebistego samochodu, czy czerwonych marlboro. wolę wystające żebra, ruskie szlugi i blanty. a co najważniejsze miłość. i te czekoladowe oczy, one są warte więcej niż złoto.
|
|
|
byłam kurwą bez uczuć. potem poznałam Ciebie.
|
|
|
|