|
Mimo wszystko...dziękuję mu za te wakacje ... mimo wszystko
|
|
|
chciałabym , by ktoś mnie czasem odwiedził , porozmawiał , przekonał , że pomimo absurdu codzienności najważniejszy jest fakt istnienia .
|
|
|
już nie zadzwonisz o czwartej nad ranem by powiedzieć mi, że mnie kochasz. już nie będziemy godzinami kłócić się o to kto jest lepszy Grubson czy Hemp Gru. już nie będziemy wspólnie gotować najłatwiejszych potraw. już nie będziemy ukrywać się przed światem pod puchową kołdrą. już nie będziesz otulał mnie do snu. już nie będziemy się kochać, tak namiętnie aż zabraknie nam tchu. już nie będziesz ocierał moich łez, gdy będę płakać. i już nigdy nikt nie nazwie mnie górnikiem. już nigdy nie wrócisz.
|
|
|
przeraża mnie to jak bardzo uzależniłam się od Ciebie. zdecydowanie za szybko przyzwyczajam się do ludzi. gdy zdobędą moje zaufanie oddaję im całą siebie, pokazuję najskrytsze cząsteczki mojej pikawy. po czasie oni nudzą się i uciekają. jestem przecież taka przewidywalna, trochę zbyt wrażliwa i może za delikatna. martwię się, że postąpisz tak samo jak Ci tamci, że po czasie zmienisz swoje zachowanie na jeszcze bardziej skurwiale, a Twój egoizm, którego masz tony, zawładnie Twoją duszą jeszcze bardziej, a wtedy ja nie będę mieć już innego wyjścia.
|
|
|
związek z Tobą to jak skok na głęboką wodę. przyzwyczajona do wrażliwych chłopaków, latających mi za tyłkiem, byłam zupełnie nieprzystosowana do skurwieli. to ja od zawsze pełniłam rolę tej wrednej, obrażającej się za nic, rozpieszczonej małolaty, to ja zabraniałam facetom palenia szlugów, jarania trawki, wciągania fety i picia alkoholu, to ja decydowałam gdzie idziemy, co robimy i z kim wychodzimy. pasuje mi bycie tą małą dziewczynką, trochę skrytą za mocnym charakterem, bo w Twoich ramionach czuję się bezpiecznie.
|
|
|
Nie ma się co okłamywać. Wielu odeszło, wielu jeszcze odejdzie
.
|
|
|
Tak trudno jest zapomnieć o kimś kto sprawił,
że nawet najgorszy dzień wydawał się nie być taki zły.
|
|
|
Kocham Cię bardziej niż słońce w letni poranek. Kocham Cię bardziej, niż wszystko dotąd. Jesteś wszystkim. Moim dobrem i złem. Moim deszczem i słońcem. Moim uśmiechem i smutkiem. Każdą moją łzę, każdy uśmiech dedykuję właśnie Tobie. Jesteś najlepszym, co mnie w życiu spotkało i chcę, żeby trwało to jak najdłużej i żeby nasza miłość przetrwała dobre i złe chwile, a nasze kłótnie niech umacniają nasz związek. Ludzie niech gadają, a my cieszmy się nieustającym szczęściem. Sobą się cieszmy.
|
|
|
Jeśli ktoś nienawidzi Cię bez powodu, to daj skurwysynowi powód.
|
|
|
'Nigdy nie skazuj kobiety na domysły. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak "barwny" scenariusz potrafi napisać, niepewna Twych uczuć.'
|
|
|
Przecież jestem tylko zwykłym człowiekiem. W dodatku kobietą często tęsknie, nie zapominam, wciąż mam nadzieję i wciąż wątpię.
|
|
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
|
|
|
|