 |
Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem
I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie.
— Pezet
|
|
 |
wciąż mam jedną zasadę - chcesz czy nie chcesz musisz dawać radę.
— ♥donGURALesko
|
|
 |
Dzisiaj, na jutro pewnie czekam bez strachu. Wita mnie świt, witam go na luzaku.
Radości łzy i smutku - pół na pół..
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu! — Paluch
|
|
 |
nie wiem czy mnie kocha
czy to ja nie mogę przestać jej.
— Emen
|
|
 |
Nie czuję się źle z tym, że mam mniej niż zapytasz,
Lubię to miejsce choć nie pachnie tak jak kwiaty,
Niekiedy nie mogę tego przełknąć,
ale jestem sobą nawet gdy jestem wrakiem.
— Emen
|
|
 |
hajs więcej nie znaczy, ale daje spokój.
— Emen
|
|
 |
wszystko ułoży się albo poukładam to sam.
— Fokus
|
|
 |
Jestem szlugiem, który odpalasz jeden za drugim.
Każdy buch odkłada się i kumuluje, jak długi.
— Onar
|
|
 |
Czekałam tyle czasu na skruchę,
to jedno słowo, po którym goją się rany i pękają mury.
Niedoczekanie moje, o naiwności podła.
przez ideały tu mokłam, dostałam ochłap.
I teraz bywam oschła.. teraz bywam cierpka.--- Wdowa
|
|
 |
Mam kilka niezałatwionych spraw i rozmyślam..
Może to miłość, może strach gardło ściska . ---Wdowa
|
|
 |
[2] Zostawimy za sobą tę chwilę, w której boleśnie dotrze do nas, że wystarczy chwila, by stracić wszystko to, co jest dla nas piękne. Jeszcze mocniej docenimy to w oparciu o każde ze starań włożonych w reanimację tego uczucia. Będziemy silniejsi i pewni, przede wszystkim pewni i cholernie świadomi wartości tego, co mamy. Wówczas dopiero będę wiedziała, że Cię kocham i jestem w stanie poświęcić dla Ciebie niewyobrażalnie wiele, tak jak Ty - i dlatego warto.
|
|
 |
[1] Nie będę potrafiła powiedzieć Ci, że zawsze dobrze mi z Tobą, bo ocena wspólnie spędzanych chwil będzie wahała się od najlepszych z możliwych do tych, w których najchętniej znalazłabym się jak najdalej od Twojej osoby. Nie powiem Ci, że chcę, by to trwało wiecznie. Zapewnię wówczas natomiast, że nie pozwolę, by się skończyło, bo bez Ciebie nie ma już mnie. Przestaniesz powodować wyłącznie uśmiech, a coraz częściej pojawią się łzy, które swoją drogą tylko Ty będziesz mógł ocierać. Wyjdę z durnego ubóstwiania Twojego ciała, a znajdę w nim dziesiątki mankamentów, które spodobają mi się jeszcze bardziej, niż wszystko to, co będzie idealne. Zaakceptuję Cię i maksymalnie się do Ciebie przywiążę. Nie wypowiem pustego zapewniania, że będę walczyła o to uczucie, bo będziemy w miejscu, kiedy z pewnością w oczach spojrzymy na siebie, wymienimy uśmiechy i stwierdzimy, że daliśmy radę, przebrnęliśmy wspólnie przez jakąś przeszkodę i znów mamy stuprocentowo siebie.
|
|
|
|