 |
[...] przystojny spranymi ciuchami i nieogoloną mordą, ale ma coś jeszcze - tego wydestylowanego diabła, który chowa mu się w oczach. Żulczyk
|
|
 |
nie mów mi: „bądź realistką” - ja, kochanie, chcę mieć wszystko
|
|
 |
źródłem cierpień staje się źródło westchnień
|
|
 |
znikąd się więcej nie dowiem niż z oczu Twych i powiek
|
|
 |
pragnę tylko Ciebie, choć mógłbym mieć każdą. Głaszczę Cię po szyi i uwielbiam jak pachniesz. Zamknij oczy, w mych ramionach dziś bezpiecznie zaśniesz.
|
|
 |
Mój umysł chwilowo jest poza ramami ciała.
|
|
 |
jedyny sposób, by czuć ten życia powiew,
obudzić się jutro i nadal ufać sobie, wiesz..
|
|
 |
przeprowadzam się na chmurę, coś na kształt tej, którą wydmuchujesz.
|
|
 |
idę swoją drogą, a za kompas robią gwiazdy
|
|
 |
wyznaczyłem te marzenia, po to by je spełniać
|
|
 |
Kochaj się ze mną, ale duszą. Ciałem każdy potrafi.
|
|
|
|