 |
' nie myślę o raju, miłości nie ma dziś, nie oczekuje czarów, po prostu daj mi żyć / ostr
|
|
 |
' życie karmi nas ziomek tym co nieobliczalne, przecież lepiej umrzeć młodo, żyjąc szybko, bez barier / ostr
|
|
 |
' i jest Ci trochę szkoda, że było coś między wami, uspokajasz oddech standardowo procentami / pih
|
|
 |
' nie chciałeś tego, lecz zboczyłeś ze swej ścieżki i jeśli teraz nie zawrócisz będzie ciężko, wierz mi / kaczor
|
|
 |
' nie wierzysz sam jak to się stało, że plan runął tak nagle, przegrałeś z diabłem, znów jesteś na dnie, już nie jest ładnie / kaczor
|
|
 |
' szklany blat, a z niego zerka diabeł na Ciebie i śmieje się w twarz bo już Cię widzi na glebie, czy znowu przegrasz czy górę weźmie zdrowy rozsądek, o to już nie dbasz, mimo iż wiesz to nie jest mądre / kaczor
|
|
 |
' pamiętam jak przez chłopaków chlałam jak psychopata, wiesz ? pamiętam to jak dziś, dziś to wszystko wraca / pezet
|
|
 |
' Twój chłopak obok mnie jest w negliżu i mówi, że mnie kocha, bo nie musi czuć wstydu, pytam o Ciebie mówi, że nie jesteście razem, jego wzrok po podłodze rozsypał się, jak korale / diox
|
|
 |
' wczorajszy żal stał się rozgoryczeniem , a cudowny życia bal, czytaj - rzygam na afterze / diox
|
|
 |
' emigrowałam z objęć Twych nad ranem, dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałam / budka suflera
|
|
 |
' ja muszę odejść stąd, wiem muszę zniknąć, wziąć ze sobą całe to zło, agresję i przykrość, ja żegnam Cię dziś, biorąc na siebie wszystko, już dłużej nie będzie mnie blisko / Fandango Gang
|
|
 |
' prosi mnie życie wyjdź, prosi mnie życie wyjdź a wyświadczysz mi przysługę / qdi
|
|
|
|