 |
|
' w garnku duszę zwłoki. to jest okropne, żywe trupy zamiast kolędników jęczą pod oknem. zanim Cię potnę i skonsumuję ze wstrętem, w rodzinnej atmosferze zaśpiewamy kolędę / słoniu
|
|
|
|
' gnijące na haku ścierwo wrzucamy na grill, 'Silent Night' zamieniamy w 'Silent Hill'. z całych sił jak wilk nocą do księżyca ryczę, kradniemy życie, możesz błagać i krzyczeć. w mojej fabryce elfy jebią po nadgodziny, produkujemy wszystko od broni do heroiny / słoń
|
|
|
|
' możesz się wkurwiać, lecz tak pomiędzy nami, nie chciałbyś patrzeć na świat moimi oczami / chada
|
|
|
|
' mniej przyjaciół, więcej wrogów i tak do przodu, idę ciągle, bo mam kurwa jeden bardzo ważny powód / chada
|
|
|
|
' ile można od życia w serce przyjmować ciosy ? gdy najlepszy przyjaciel mówi do ciebie - posyp / grammatik
|
|
|
|
' ziomek był zakochany nie obyło się bez łez, dzisiaj biega naćpany miał emocjonalny chrzest / Fokus
|
|
|
|
' tu, gdzie miejski syf uderza bezpośrednio, zawsze od jednostki silniejsza była jedność / pokój z widokiem na wojnę
|
|
|
|
' przypominam, coś co trwało tyle lat nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart, szczelny skład to skarb więcej wart niż materialny świat / pokój z widokiem na wojnę
|
|
|
|
' tymczasem wspólny cel nas jednoczy, idziemy razem patrząc prawdzie w oczy / pokój z widokiem na wojnę
|
|
|
|
' nie udajemy tu przed sobą chuj wie kogo, to nie ten lokal - Gra Pozorów jest obok ! / sokół
|
|
|
|
' ramię w ramię idziemy tam gdzie prawda rządzi, żaden z nas nie ma czasu i ochoty mącić. nie żyjemy po to by komuś coś udowodnić, idziemy razem i wiemy dokąd wiedzie chodnik ! / sokół
|
|
|
|
' na własnym froncie każdy walczy o marzenia - ja i moi ludzie, dążymy do ich spełnienia. czy zdążymy nim zatrzyma się Ziemia ? zobaczymy, nie boimy się stromych schodów, bo w razie kłopotów ramię w ramię jak Spartanie, jeden chroni drugiego i nic złego się nie stanie ! / pokój z widokiem na wojnę
|
|
|
|
Dodaj komentarz
